Imię: Sadaharu
Nazwisko: Nagaizumi
Wiek: 400+
Wzrost/Waga: 180cm/80kg
Wygląd: - Podgląd:
Jedynie jego opaska znajduje się na lewym, a nie na prawym oku.
Magiczne Piętno: Za opaską w miejscu gdzie powinno znajdować się lewe oko znajduje się pusta przestrzeń wypełniona bezkresną ciemnością.
Charakter: Jego charakter niezbyt bardzo się zmienił. Nadal należy do bardzo chaotycznych i zależny od zachowania bliskich mu osób. Zawsze stara się jednak dostosować swoje zachowanie względem ich by móc lepiej je zrozumieć. Do tego potrafi mocno poddać się spontanicznym pomysłom nie myśląc zbyt wiele o swoim postępowaniu. Z tego co się jednak zmieniło, Sad nie cierpi czekać. Sama myśl o dłuższym czekaniu na kogoś lub na coś wywołuje w jego głowie niepokój. Do tego posiada słabość do dzieci i potrafi być bardzo mściwy gdy coś im się dzieję złego lub nadopiekuńczy gdy ma jakieś pod swoją opieką.
Historia: - Stara Historia:
"A więc, nie zaczyna się zdania od a więc, prawda? Cóż... w każdym bądź razie waćpan chcesz wiedzieć jak się zowie historia o mnie, nieprawdaż!? Niech i tak będzie! Otóż urodziłem się... eee... dawno temu, ale grunt że się urodziłem! Moja rodzina pochodziła z wysokiego szczebla społecznego, można by wręcz rzec, że jestem synem arystokraty! W każdym bądż razie, kraj w którym się urodziłem dziś już chyba nie istnieje, ale wiem że znajdował się daleko na wschód od Fiore. Mój klan już od najmłodszych lat wpajał mi do głowy zasady etykiety, kultury osobistej i szacunku wobec innych. Uczono mnie także tradycji ludu oraz mojego klanu. To wszystko były bardzo ważne lekcje, które są niezwykle przydatne w życiu, nie można temu zaprzeczyć. Jednakże... nigdy nie wzbudzało u mnie to większe zainteresowania. Znacznie bardziej interesowałem się klanem Rokuzoka, który mieścił się w górach. Taaak, to było niesamowite, gdyż zajmowali się magią i to nie byle jaką. Widziałem na własne oczy jak głowa klanu Kazuki przywrócił do życia martwe ciało! Nigdy nie zapomnę tego widoku mimo, że nie powinienem tego widzieć. Bo...cóż wstyd się przyznać, ale wkradałem się do ich posiadłości by móc popatrzyć na ich niesamowite umiejętności.
W każdym bądź razie lata mijały, a ja coraz częściej opuszczałem lekcje, by zapuszczać się w zakazane tajniki magii, że tak to ujmę. Podczas tychże moich schadzek zaprzyjaźniłem się z Shirahoshi, która była członkiem tegoż klanu. Nigdy jej nie zapomnę. Jej uśmiech potrafił poprawić mi humor w najgorszych chwilach, najczęściej podczas kłótni w domu. Kiedyś mnie przyłapała na podglądaniu. Myślałem, że to koniec, że wyda mnie swojej rodzinie, ale nie zrobiła tego. Wolała spędzać ze mną w tajemnicy czas.
W wieku 15 lat uciekłem z domu. Czemu? Gdyż sprawy się...skomplikowały. Szczerze mówiąc, nie miałem wyjścia. Bo nie tyle co uciekłem, co zostałem wydziedziczony. To była kara za szpiegowanie klanu Rokuzuka, przez które, moja rodzina doznała ogromnego uszczerbku biznesowego. Co mogłem poradzić? Trzeba było wziąść co potrzebne i ruszyć w daleki świat. Postanowiłem dowiedzieć się więcej o istocie magii, jak działa, skąd się wzięła, czemu używanie jej jest zakazane. Tak, ciężko sobie wyobrazić to na obecne czasy, ale w moim kraju tylko wybiórcze klany miały prawo do poznania tajników magii. Użycie magii nie będąc członkiem żadnego z tych klanów jest ogromnym przestępstwem karanym śmiercią.
Jednakże...ani trochę nie zraziło mnie to do działania. Pragnąłem poszerzać swoją wiedzę na temat świata magii, bez względu na konsekwencje. Spędziłem 3 lata w mieście Hyoruma, gdzie pracowałem jako asystent szynkarza w okolicznej spelunie, bo tak należało by nazwać tamto miejsce. Dzięki tej pracy mogłem mieć stosunkowo dość dobry dostęp do informacji na temat magów z okolicznego klanu, gdyż przychodzili nie raz by razem napić się, pośmiać się bądź wszczynać jakieś rozruby pokazując swoją wielkość. Będąc z tak wysokiego klanu aż dziw bierze człowieka, że przychodzili do tego niszowego miejsca by się upić. Potem ruszyłem dalej w ostępy mego kraju, by nająć się jako sklepikarz w stolicy na targu. To Ci dopiero była historia! Po prostu otrzymałem cały stragan w "prezencie" od zdesperowanego człeka, który zniknął tak szybko jak się pojawił. Okazało się, że był szantażowany o pieniądze za ochronę. Najwyraźniej nie wytrzymał presji. A zaś oni gdy przybyli do mnie by wyciągnąć zaległe pieniądze od poprzedniego właściciela pokazałem im gdzie ich miejsce. W końcu miałem księge, którą ukr...ekhem pożyczyłem od maga w spelunie. Dzięki niej nauczyłem się paru ciekawych sztuczek, które znacznie ułatwiły mi życie. Przez 4 lata ciężkiej pracy udało mi się otworzyć dość popularny sklep, z którego korzystała rozmaita klientela. Posiadałem bardzo dobre źródła towarów, dlatego też moje płótna stały się popularne nawet wśród niektórych dworów. Dzięki temu miałem kontakt handlowy z jednym z najpotężniejszych magicznych klanów w kraju. Dzięki temu dużo się dowiedziałem, o historii magii, gdyż udało mi sie zdobyć dostęp do ich biblioteki z której dowiedziałem się niezbędnych mej misji informacji. Niestety...rok później nastąpiły poważne problemy finansowe w wyniku powstania konkurencji, oraz utraceniem partnera handlowego od którego pozyskiwałem ten niezwykle dobry jedwab.
Porzuciłem pracę sklepikarza. Przez następne 2 lata błądziłem z miejsca na miejsce, próbując gdzieś się osiedlić, bądź zdobyć przydatne informacje. Niestety niewiele zdziałałem. Ale w konću udało mi się załapać do pracy przy budowie mostu, który miał zostać wykończony za pomocą magii. Zbudować prawie pół kilometrowy most w tydzień. Brzmi nieprawdopodobnie prawda? Ale tak właśnie miało być. Wyobrażałem sobie jak wiele potrzeba by było magicznej mocy by tego dokonać. Dlatego też musiałem to zobaczyć. Niestety nie było mi to najwyraźniej dane. 5 dni pracy, w którym naszym zadaniem jako robotników miało być odpowiednie rozstawienie materiałów na rzece, na lądzie oraz przy brzegach, zostałem napadnięty. Mimo użycia przydatnych sztuczek magicznych, pomagających w razie bitwy, nie miałem szans. Zostałem brutalnie pobity w wyniku czego straciłem oko oraz księge z notatkami które zbierałem przez całe swoje życie. Ostatnie co pamiętam, to to że widziałem jak odchodzą z moimi rzeczami, potem zaś nastała ciemność, w której widniało dziwne błękitne światło.
Umarłem. Ale przeżyłem. Jak? Otóż moja dusza w wyniku magii zespoliła się z moim ciałem w taki sposób, iż rany zniknęły a ja stałem się bytem eterycznym. A przynajmniej mogę się nim stać kiedy zechcę. Z tą nową mocą udało mi się odzyskać swoje rzeczy i uciec. Stałem się użytkownikiem magii, byli świadkowie, moja twarz pojawiła się na listach gończych. Szybko mnie dopadli. Byłem zbyt słaby i niedoświadczony by walczyć z magami. Myślałem, że to już koniec, ale okazało się innaczej. Dołączyłem do klanu Rokuzuka w moim rodzinnym mieście, gdzie miałem rozwijać swoją magię pod kluczem. Czemu mieliby to zrobić skoro przysporzyłem im tyle problemów? Otóż okazało się, że moja magia była "kluczem" który miał otworzyć niedostępny skarb klanu.
Byłem im potrzebny, była tam Shirahoshi. Była taka piękna. Jej wnętrze nie zmieniło się, nadal była pełna uczucia i troski. Kochałem ją. Ona także mnie potrzebowała. Dlatego też robiłem wszystko co mogłem, aby wypełnić pragnienie klanu Rokuzuka.
Nastał dzień mroku. Tak go nazwałem, gdyż wyglądało to jakby ciemność zaczęła odbierać życie każdej istocie na swej drodze. Niebo zanikło pogrążając się w otchłani nieprzeniknionej ciemności, lasy, góry, budynki zostały zniszczone, ludzie padali na ulice pozbawienie życia. Próbowałem coś z tym zrobić uratować przynajmniej Shirahoshi. Ale to ona uratowała mnie. Zaprowadziła mnie do groty głęboko pod górą, za pomocą mnie otworzyła wrota. Znajdowała się tam ogromna lacryma, wielka jak willa. Cała świeciła się błękitnym światłem i unosiła się nieco pod ziemią. Kazała mi jej dotknąć. Nie chciałem tego zrobić. Czułem, że jeżeli to zrobię, będę musiał ją zostawić. Ucałowała mnie w usta, po czym popchnęła mnie w stronę lacrymy. Udało mi się jeszcze usłyszeć jej słowa:Żegnaj.
Następną rzeczą jaką pamiętam to wyjście z lacrymy w samym środku miasta, wokół tłumu ludzi. Lacryma rozsypała się w pył, a oni zdawali się mnie nie widzieć. Nic dziwnego, bo byłem niewidzialny. Ujrzałem jak wielkie zmiany w wyglądzie we mnie zaszły. Zobaczyłem nasz obecny świat. Okazało się, że przesiedziałem w tej lacrymie w formie ducha 400 lat oraz, że mój kraj nie istnieje i nikt nawet nie wie, że istniał!
I tak to właśnie było. Próbuje się dowiedzieć co zaszło, dlatego jeżeli będziesz coś wiedział to daj mi znać dobrze? Bywaj!"
- Nowa Historia:
W tych nowych czasach Sadaharu czuł się niczym mały chłopiec zafascynowany wszystkim co miało jakikolwiek związek z magią lub zaawansowaną technologią. Dogłębnie interesował się jakimi zaklęciami i mocami posługują się inni magowie oraz jakimi są przez to ludźmi, bowiem zazwyczaj posiadana magia miała dość spory wpływ na to jak postrzegasz świat. By móc spojrzeć oczami takich osób raz za razem tworzył między nimi więzi splatając ich dusze wraz ze swoją by być dla nich wsparciem oraz towarzyszem w zamian za możliwość dogłębnego studiowania ich. Starał się by poczuli się ważni, tak jakby świat miał się kręcić wokół nich, tak jakby zostali protagonistą tej opowieści zwanej życiem.
Sad chodził z nimi na misję wyznaczone przez gildiie, pokonywali trolle, walczyli z kultystami, odkrywali opuszczone starożytne świątynie, a wraz z nimi stare i zapomniane zaklęcia. Gdyby nie nieprawdopodobny pech Sadaharu uznałby to za szczęśliwe życiem jednak los chciał, że raz za razem tracił złączone z nim osoby. Przywalenie lawiną, uwięzienie w wymiarze zmarłych, nieuleczalna choroba... nie mógł nic zrobić by je uratować, a on samemu zginąć za bardzo nie był w stanie, przynajmniej nie po raz drugi. Jego świat przyćmiewały czarne chmury dopóki nie spotkał na swojej drodze Gwen. Ta dziewczynka wszystko zmieniła. Oprócz wyjątkowej w swej naturze magii, miała ona w sobie coś co Sadaharu pragnął ochronić. Obudziły się w nim prawdziwe i własne emocje, nie takie jakie zwykle pożyczał sobie od złączonych. Te kilka miesięcy jakie z nią spędził były najwspanialszą rzeczą jaka mu się przydarzyła. Czuł się szczęśliwy.
No ale nadszedł dzień kataklizmu. Pewnego dnia Gwen zaczęła wydalać z siebie dziwną czarną maż, która dość szybko zaczęła pokrywać jej całe ciało. Nie rozumiejąc co się dzieję, próbował uzdrowić ją i zneutralizować nieznaną ciecz, jednak nic nie mógł zrobić i została zamknięta w kokonie. Zaraz po tym jego także dotknęła ta "choroba" i świat ogarnęła ciemność.
No i po raz kolejny dane mu było obudzić się w zupełnie nieznanym mu świecie. Gdy tylko wypełznął z własnego kokonu niewiele obchodziło go własny stan. Nie zwrócił zbyt wielkiej uwagi na bolesne uczucie pustki w lewym oku, ani na fakt, że jego ciało stało się w pełni materialne choć jego magia pozostała. Nie obchodziło go nawet jak wspaniały i cudowny stał się świat, w którym mana stała się wszystkim, a wszystko tą manę odzwierciedlało, gdyż była wszędzie. Jedyne co miał teraz na uwadze to Gwen. Nie umarła. Czuł jak więź z nią nadal istnieje. Podróżował przez parę dni po wyspie nim udało mu się odnaleźć swoją drogą przyjaciółkę. Znajdowała się na jednym z kokonów, nadal znajdując się w jego wnętrzu. Próbował użyć swojej magii by wejść do jej wnętrza. Bez skutku. Próbował użyć innych środków many i mocy by wydobyć ją z zewnątrz. Marne wysiłki. Kokon był kompletnie niewrażliwy na magię. Co oznaczało tylko jedno. Trzeba było poczekać. Wtedy też Sadaharu usiadł na pobliskiej skale z której miał dobry widok na drzewo z którego wisiał kokon Gwen i rozpoczął swoje czekanie. Czekał i czekał, i czekał, i czekał, i czekał... No i tak dochodzimy do czasów obecnych w których to Sad nadal czeka. Czy Gwen się przebudzi? Czy może coś lub ktoś przerwie oczekiwanie jednookiego? Przyjdzie nam się dowiedzieć już niebawem!
Umiejętności Fabularne:Lingwinista - bardzo szybko i sprawnie przyswaja i uczy się nowych języków
Kłamca - nie jest zbyt trudne dla Sadaharu by skłamać komuś w żywe oczy i nie drgnąć nawet przy tym powieką
Szept Umarłych - Sadaharu przyciąga do siebie zainteresowanie zmarłych, przez co pragną się z nim skontaktować i prosić o przysługi częściej niż do innych
Ekwipunek:Latarenka - Niewielka wręcz kieszonkowa latarenka wykonana z niebieskiego metalu. Aktywując ją wydziela ona z siebie przeszywające zielone światło, które ujawnia duchy w odległości 2 metrów bo w takim promieniu sięga właśnie światło. Jej czas trwania jest nieskończony, ale ktoś musi ją trzymać by działała a im dłużej ją trzyma zapaloną tym bardziej zwraca na siebie uwagę "%#*$(@ERROR".
Tastar - Trzy stożki o średnicy podstawy 5 centymetrów i wysokości 7 centymetrów. Położone na ziemi w odległości jeden od drugiego nie większej jak 20 metrów, tworzą pole, o magicznych właściwościach. Przedewszystkim informują właściciela czy ktoś o wrogich wobec niego zamiarach wszedł na teren Tastaru. Na dodatek na terenie działania przedmiotu panuje przyjemna temperatura pokojowa(chyba że wpłynie się na nią magicznie). Wspomaga sen, odpoczynek, nieznacznie przyspiesza regeneracje ciała.
Powietrzny Daktyl - Owoc daktylowca o nienaturalnym sino-niebieskim kolorze. Zjedzony odnawia się po misji/evencie/walce/aktualnej fabule/dniu fabularnym. Efekt zjedzenia powietrznego daktylowca to sprawienie że postać może latać przez 5 postów oraz przez te 5 postów oddychać pod wodą.
Zbroja Latających Ostrzy - Bogato zdobione kimono oraz 6 metrowej długości czarnych ostrzy. Lewitują one za plecami osoby noszącej zbroję i mogą zostać użyte zarówno do obrony jak i ataku. Może momentalnie zostać założona, zastępując aktualny strój, a następnie odesłana do miniaturowego magicznego schowka (koszt - 5 many). Zasięg do 10 m, jednakże ich używanie w zastraszającym tempie pochłania Moc Magiczną (10 many za atak/obronę). Dzięki swojej jakości są odporne na obrażenia fizyczne, zaś zniszczyć je może jedynie zaklęcie magiczne w które ktoś włożył co najmniej 35 Many.
Osobliwy Pierścień Many(Przedmiot Magiczny rangi D) - Krzywo ukształtowany jadeitowy pierścień, który pozornie wydaje się być źle wykonaną biżuterią na Manę. Przetrzymuje w swoim wnętrzu jedynie 5 Many, do wykorzystanie przez noszącego. Jednak jego osobliwość ujawnia się wraz z dłuższym noszeniem go na palcu, gdyż z każdym minionym miesiącem(realnym) pojemność many w pierścieniu powiększa się o 5 Many.
- Katana dobrej jakości
- Łuskowany naramennik i ochraniacz na udo wysokiej jakości po prawej stronie ciała
- Torba przyczepiona do pasa
Aspekt: Ciemność i Energia
Specjalny aspekt: Połączenie
Talent: Avatar
Ilość many: 100
Zaklęcia/Moce/etc.:
Naznaczenie - Dotykając dowolny przedmiot mag może naznaczyć go symbolem duszy(Link!). Przedmiot musi być niemagiczny i nie może być to obiekt przekraczający wielkością człowieka. Może także wykonać symbol na towarzyszu, ale tylko i wyłącznie wtedy jeżeli się zgodzi na bycie jego partnerem. Jeśli jest to możliwe można wykonać też symbol na przedmiocie magicznym o ile jest w posiadaniu użytkownika lub dostał zezwolenie od właściciela przedmiotu. (Jest to ważny symbol do łączenia się duszą, oraz do innych zaklęć z nim związanych)
Związanie Duszy - Pod Sadaharu powstaje błękitny krąg, a wokół jego ciała pojawia się łańcuch duszy. Następnie w pełni świadoma osoba, która ma zostać partnerem unosi się lekko w powietrzu, a wokół niego także pojawia się łańcuch, który łączy się z łańcuchem Sada. Od tej chwili są oficjalnie połączeni partnerstwem.
Połączenie - Dzięki związaniu duszy partnerzy zawsze będą wiedzieli, gdzie są. Są w stanie ujrzeć połączony między sobą łańcuch duszy(1m łańcucha widoczny pomiędzy nim, a partnerem i pokazuje kierunek), przez co wiedzą gdzie się udać by znaleźć towarzysza. Wiedzą jedynie w którym kierunku pójść, nie posiadają większej ilości danych, gdzie dokładnie jest dana osoba.
Prześwit - Ciało(tylko ciało, ubranie nie) Sadaharu jest odrobinę przeźroczyste przez co rzucany przez niego cień jest jaśniejszy. Nie wpływa na obrażenia. Jest to wynik długotrwałego trwania w postaci ducha, jakim był zamknięty w lacrymie.
Lewitacja - Po chwili koncentracji chłopak unosi się 1 metr nad ziemią i zaczyna lewitować. Może w tym stanie przemieszczać z maksymalną prędkością spokojnego wiosennego spaceru.
Jeden z nich - Sad jest w stanie wyczuć obecność duchów jeżeli mają jakiś związek z magią w odległości maksymalnie 20m wokół owej magii.
Zagrożenie - W przypadku w którym jednemu z partnerów zagraża życie, drugi instynktownie jest w stanie to wyczuć(zależy od MG).
Zerwanie Związania - Z różnych przyczyn może nastąpić taka sytuacja, że trzeba będzie zmienić, bądź po prostu opuścić partnera z którym związało się dusze. Sadaharu może wówczas złapać i rozłączyć łańcuch kończąc ową więź(partner też może). Zerwanie zostaje także zerwane w momencie śmierci któregoś z towarzyszy. Może się także zdarzyć, że zerwanie zostanie rozerwane przez zaklęcie mające takie typu czynności na celu.
Stan Duszy - Partnerzy posiadają stałą wiedzę na temat zasobów Many drugiej osoby z którym jest związany. Na odległość 20m posiada stały pogląd, na większym dystansie należy się skoncentrować by sprawdzić stan Many podłączonego towarzysza(zależy od MG jaką informacje o stanie Many otrzymamy tych powyżej 20 metrów).
Charakterystyczny Charakter - Osobowość po połączeniu duszy u Sada ulega zmienia, wówczas zmienia się także jego wygląd, a dokładniej układ, uczesanie włosów i kolor oczu(dokładniej oka).
Współpraca - Zaklęcia używane przez Sadaharu są tym bardziej skuteczne im lepiej zgrywa je z umiejętnościami i zaklęciami partnera, dlatego każda przebyta misja i dłuższy spędzony czas(Fabuła) połączonych ze sobą partnerów zwiększa ich możliwości współpracy, zgrania się w czynnościach oraz nieznacznie zwiększa możliwości bitewne. Po każdym długim wątku fabularnym pod okiem MG, ten procentowo zwiększa twoją współpracę z partnerem. Po osiągnięciu 100%, zyskujecie atut "Oddany towarzysz" który sprawia że wasza współpraca jest idealna i MG powinien mieć na to baczenie przy ocenianiu waszych wspólnych działań. Na dodatek możecie sobie pomagać w rzucaniu spontanicznych zaklęć. Po osiągnięciu 200%(to jest limit) zyskujecie atut "Bratnia dusza" który sprawia że walka u boku takiej osoby daje wam obu +10% do możliwości waszych ciał.
Telepatia(3 many za każdy post nadawania) - czy też możliwość komunikacji ze swoim partnerem za jej pomocą, o ile nie znajdują się od siebie dalej jak trzy metry. Za każde kolejne pół roku realnego utrzymywania tego samego kontraktu, dystans ten zwiększa się o kolejne trzy metry.
Mniejsze Widmo(5 Many) - Sadaharu może wypełnić swoją dowolną część ciała(głowa, szyja, ręka do połowy przedramienia, noga do połowy łydki - tego typu niewielkie obszary) duchową energią, sprawiając że staje się ona niewrażliwa na wszelki kontakt fizyczny(przenika przez nią). Za pomocą tego można uchronić się przed utratą, zranieniem części ciała.
Po przeniknięciu obiektu część ciała z powrotem staje się materialna(czyli wraca do normy). Trwa jedną turę, nie można zmienić lokacji dotkniętej Mniejszym Widmem, można przedłużyć działanie zaklęcia jeszcze raz go rzucając.
Postać Ducha Mini(2 Many na post) - Po chwili koncentracji ciało Sada zaczyna znacznie zmniejszać swoje rozmiary, aż w końcu zmienia się w postać niewielkiego błękitnego duszka(mieści się w dłoni), unoszącego się nad ziemią.
Może on się unosić na wysokości maksymalnie 2m nad ziemią i w tej formie nie może użyć żadnych innych zaklęć oprócz Mniejszego Widma. Jest on jak najbardziej podatny na wszelki kontakt fizyczny i magiczny, może on jednak użyć Mniejsze Widmo by zmienić całe swoje ciałko w duchowe aby przeniknąć przez obiekt w celu obrony, bądź przedostania się przez np: Ścianę. Maksymalna prędkość lotu odpowiada ludzkiemu truchtowi.
Oczyszczenie - Sad skupia się, oczyszczając swój organizm z negatywnych efektów magicznych(np: osłabienia, klątwy) lub fizycznych(np: trucizna, choroby, pasożyty). Nieczystości wylatują z niego spod jego skóry niczym osad w formie niegroźnego gazu rozpływającym się prędko w powietrzu. W przypadku usuwania efektów magicznych należy użyć adekwatnej ilości Many do kosztu użytego na nim zaklęcia(tyle samo). W przypadku efektów fizycznych używane jest 20 Many. Można użyć podczas Postać Ducha: Jedność by oczyścić w ten sposób towarzysza, ale wtedy nie oczyszcza siebie(innymi słowy, na raz oczyści jedną osobę).
*Postać Ducha: Połączenie - Wokół maga pojawia się świetlista aura, a po chwili znika on by jego dusza i ciało zespoliły się w przedmiot z symbolem duszy. Owy przedmiot natychmiast zyskuje zwiększenie odporności na uszkodzenia(buff rangi C). Jeżeli dany przedmiot jest jakimś rodzajem broni, wówczas wokół niej pojawia się duchowa poświata. Broń staje się przedmiotem magicznym, zadający dodatkowo magiczne obrażenia tnące rangi C, jeżeli zostaną zadane jakieś obrażenia(przykład zespolenia się z kataną Link!). Aura wokół broni powoduje w przypadku kontaktu z wrogiem obrażenia cięte.
Czas trwania zaklęcia 3 tury, ale po upływie czasu można zapłacić 10 MM za każdą turę utrzymania.
[Do wykorzystania tylko przez partnera i tylko w Postaci Ducha Połączenie!]*Niebiańskie Cięcie(B) *- Jeżeli połączona broń jest sieczna, a posługuje się nim partner, może on skoncentrować duchową moc Sadaharu przepływając swoją magiczną moc przez łańcuch duszy, by następnie wyprowadzić magiczne cięcie na odległość 10m. Wielkość cięcia jest adekwatna do wielkości ostrza z którego jest wyprowadzany, dodatkowo jest 1.5x większa(oznacza to, że wykonując cięcie metrowym ostrzem, formujesz magiczne cięcie o długości 1,5 metra). Obrażenia B+.
Zaklęcia A:
*Postać Ducha: Jedność - Ciało Sadaharu zaczyna się świecić, a łańcuch duszy zaczyna drgać pomiędzy nim, a jego partnerem. Następnie Sada zaczyna rozpadać się w duchową formę, przepływając przez łańcuch duszy w postać swojego partnera, aż do pełnej jedności.
Siła, Zręczność i Szybkość rośnie o 80%, a wokół ciała partnera krąży błękitna duchowa energia. Dodatkowo partnerzy mogą porozumiewać się telepatycznie, a ich MM staje się wspólna na czas trwania zaklęcia(każde zaklęcie użyte przez partnera jest płacone po 50%). Prócz tego towarzysz nie czuje zmęczenia na okres trwania jedności.
Zaklęcie trwa 3 tury, choć można go po tym okresie utrzymać płacąc 30MM na turę, które jest płacone po 15MM od każdego z partnerów. W przypadku nieparzystych kosztów MM, zaokrąglane jest w górę.
Po 3 turach trwania zaklęcia jeżeli zostanie ono zdjęte, obu towarzyszy zaczyna doskwierać duże zmęczenie, które należałoby zneutralizować porządnym odpoczynkiem. Partner nie może używać zaklęć Sadaharu prócz tych które są do tego przeznaczone.
[Do wykorzystania tylko w Postaci Ducha Jedność!]*Utwardzenie[C]*- Sadaharu podczas wspierania duchowo swojego partnera może wspomóc go dodatkowo zwiększając twardość dowolnej części ciała towarzysza(ręka, noga, szyja, głowa, część torsu - obszar zaklęcia podobny co w Mniejszym Widmie). W miejscu działania zaklęcia pojawia się bardzo twarda, ale niewielka aura i jest wystarczająco twarda by wytrzymać cięcie ostrza(wytrzyma jedno zaklęcie C, dwa zaklęcia D lub jedno potężne uderzenie/kilka słabszych (decyzja MG)). Działa jedną turę i można użyć raz na turę.
[Do wykorzystania tylko w Postaci Ducha Jedność!]*Postać Ducha: Przyrost(B)* – Zaklęcie będące ulepszeniem i jednocześnie modyfikacją Postaci Ducha: Jedność. Sadaharu będąc już w jedności z partnerem, może zagłębić się mocniej w dusze towarzysza by następnie drastycznie zwiększyć potencjał dowolnej z jego umiejętności na wyższy poziom(rośnie o 100%, nie można zmieniać). Utrzymywanie tego gwałtownego przyrostu mocy wymaga praktycznie pełnej koncentracji maga, przez co nie może on wspomóc bardziej w tym stanie partnera. Nie może także używać innych zaklęć, a jedynie utrzymywać te oraz Jedność. Zaklęcie trwa 1 turę, choć można przedłużyć działanie płacąc potem za każdą dodatkową turę 10 MM(może być dzielone na pół z towarzyszem), jednakże powoduje to coraz większe osłabienie mięśni osoby.
Stand
??? - Stand jest na stałe złączony z ciałem Sadaharu, nie posiada więc własnej aparycji. Stand posiada 3 moce. Sposób na ich odblokowanie jest nieznany.
Moce:
??? - Szansa na trafienie Sadaharu jest o wiele niższa. Zawsze przynajmniej jedna próba ataku w poście będzie nieudana. Im lepszy i dłuższy post ataku, tym więcej ataków nie trafi.