HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Równina Myrddina - Page 2




 

Share
 

 Równina Myrddina

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptyWto Cze 18 2013, 18:25

First topic message reminder :

Na zachód od miasta Onibus, rozciąga się długa, żyzna równina, na której osiedliło się ogromna ilość wieśniaków. Kiedyś, w czasach wojen Romańskich, była to rozciągająca się na wiele, wiele kilometrów pustynia, na której nie chciało rozwinąć się żadne życie. Nie mniej jednak, po lata, pojawił się pewien mag o imieniu Myrddin, który za pomocą swojej potężnej magii przywrócił życie na tym terenie. Od tamtego czasu, ziemia jest żyzna, rośliny zdrowe, a mieszkańcy najedzeni...

MG:

Droga była kręta i zanim dotarliście do odpowiedniego gospodarstwa, cała wasza trójka miała już dość ciągłych zakrętów, oraz... wszech obecnych, nie zbyt przyjemnych zapachów. Jechałyście dorożką, więc można było nawet zamknąć okna! Pogoda jednak dopisywała. Słońce prażyło, jednak po części chowało się za chmurami, oraz wiał przyjemny, chłodny wietrzyk. Wasz woźnica nie wiele się odzywał. Widać po nim było, że czymś się martwi, jednak nie zwracał na was uwagi, czasem tylko odwracał się, aby się wam przyjrzeć. Raz nawet mruknął coś do siebie pod nosem, jednak nie dosłyszałyście jego słów. Miał krótko przycięte blond włosy, niebieskie oczy oraz był opalony, jak przystało na wieśniaka. Po dłuższej chwili podróżowania między polami i domostwami, powóz zatrzymał się.
-Ło, to chyba magowie, co żem po nich lista postał. Zapraszam, zapraszam.-usłyszałyście czyjś głos, a tuż obok pojawił się siwy jegomość. Miał długie włosy, brodę, wąsy, ubrany był w biała, płócienną koszule oraz szerokie czarne spodnie. Nie miał butów i przemierzał piaszczystą drogę na bosaka.
-O żesz, przeca to same kobitki są. Nie słyszał żem do tej pory, co by kobietki były magami.-zmierzył was badawczym wzrokiem.-Zapraszam, zapraszam.-powiedział w końcu i przeprowadził was przez drewnianą bramę, na swoje podwórko. Nie zastałyście tam najlepszego porządku. Wszędzie walały się jakieś narzędzia, leżało pełno piór, kury biegały pod waszymi nogami, w dodatku... na każdym kroku trzeba było uważać, aby nie wdepnąć w czyjeś odchody. Dotarłyście do małego drewnianego stolika, który mieścił się pod wielkim dębem, a gospodarz gestem pokazał wam, abyście usiadły.
-No, witam u mnie na gospodarstwie. Taaaaak....-urwał i popatrzył na was. Najwidoczniej myślał, że to wy miałyście gadać, a nie on.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth

AutorWiadomość
Alezja


Alezja


Liczba postów : 1210
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : świat Pomiędzy

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptyNie Cze 23 2013, 18:04

Alezja z nieskrywanym podziwem i jeszcze większym zdziwieniem patrzyła, jak Cyganowi osuwa się grunt spod mentalnych nóg...
- Przecież to tylko kilka prostych pytań. Mógł pan powiedzieć, żeby powtórzyć... - powiedziała do niego z lekkim wyrzutem, "zakładając" ręce...
Gdy zbiegła się reszta, Inu początkowo ze zdziwieniem jeszcze większym niż zainteresowaniem (a to drugie było spore) patrzyła na rozwój akcji. Zaskoczyła ją też początkowo reakcja Laury a.k.a. Julii ale szybko zrozumiała, o co dziewczynie chodzi. Jakkolwiek pytanie tego mężczyzny o dziewictwo dziewczyny nie spodobało się Alv. Była zbyt wyczulona na punkcie tego rodzaju bezpieczeństwa...
- Alezja Gergovia, Archeolog, miło mi. Prowadzę badania o kontaktach nomadów z ludami osiadłymi na przestrzeni dziejów i chciałabym zadać kilka pytań... - powiedziała zimno, stając częściowo między nim a Laurą. - Druga sprawa jest taka, że pomagamy tej dziewczynie odszukać jej chłopaka, który być może do was dołączył. Taki z dużą zdrapką na mordzi. Tym samym informuję, że dziewictwo którejkolwiek z nas jest ostatnim, co pana interesuje. W przeciwnym razie, jeśli ten kalafior jest u was oznaką władzy, będzie musiał poszukać innego właściciela. Liczę.na.pana.współpracę.w.obu.kwestiach... - powiedziała żelaźnie, ostatnie słowa cedząc ostrzegawczo przez zęby. - Szczególnie w tej naukowej... - dodała już luźniej, jakby zapominając po co tu jest...
To jest ten moment, kiedy rozsądni rozmówcy powinni zacząć się bać...

Cały też czas uważa, by nikt jej niczego nie gwizdnął...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t91-konto-alezji https://ftpm.forumpolish.com/t90-gergovia-alezja https://ftpm.forumpolish.com/t907-kabaczek#13270
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptyPon Cze 24 2013, 18:44

MG:
Nagle wszyscy zamilkli i zaczęły się wpatrywać w cała trójkę. Czyżby coś ich przekonało? A może byli źle? Jeden z nich wydawał się być wyraźnie zaintrygowany, inny zdenerwowany...
-... Chodźcie z nami...-powiedział w końcu jeden z nich i ruszyli w głąb obozu. W miarę jak się do niego zagłębiałyście, dało się dostrzec co raz większą ilość namiotów. Ludzie patrzyli na was dziwnie, dzieci uciekały, kobiety trzymały w pogotowiu wałki. Widziałyście kilka skrzyni, które po brzegi wypełnione były czymś świecącym, jednak kiedy cyganie was zobaczyli, zaraz zakryli je płachtami i zaczęli robić co innego. Zaprowadzono was do największego ogniska, gdzie stało wielkie drewniane krzesło, na którym siedział mężczyzna. Jego karnacja była ciemna, oczy miał zielone, włosy koloru blond. Ubrany był w lnianą koszulę i długie skórzane spodnie, a na jego głowie spoczywało coś... co wyglądało jak wielka skorupka od jajka. Na wasz widok podniósł lewą dłoń, a w obozie zapanowała cisza.
-Królu, ta o to trójka chciała wejść do obozu. Jedna z nich poszukuje swojego chłopaka, druga jest jakimś archan... arche...archi... Archeloogiem.-wykrztusił z siebie to słowo.-A ta trzecia dziewka nie wyjawiła swojego powodu.
Mężczyzna wstał z tronu i powoli do was podszedł.
-A więc... Co tu szukacie? Postaramy się wam pomóc.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Akane


Akane


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : ś tam

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptyPon Cze 24 2013, 20:40

Nagle zrobiło się dziwnie cicho? Akane zaczęła czuć się ciut dziwnie, ale jednak prośby zostały wysłuchane jakby i mają gdzieś iść. Miała nadzieję, że nie do gara i skończyć jako zupa lub pieczeń.W sumie ciekawe jak Akane by smakowała. Chyba niezbyt dobrze. Tak czy siak poszła z cyganami, co prawda nie była pewna czy dobrze robi, zwłaszcza jak widziała panie z wałkami w rękach! Nie no... taki wałek to nic, ale chyba uderzenie takim w głowę boli. Dlatego się nie narażała. Zaraz potem co zobaczyła? Wielkie ognicho! Jak, jest ognicho to i jedzenie też powinno być. Tego właśnie zapragnęła. Zatrzymała się przy ognisku i patrzyła na nie jak by było małym cudem
-Macie może coś do usmażenia?- spytała rozglądając się dookoła, ale zorientowała się, że jednak powinny porozmawiać co murzynkiem o blond włosach. Skąd oni go wytrzasnęli? W każdym razie, czy przypadkiem nie usłyszała, że została nazwana dziwką? O ile dobrze słyszała?
-Sam żeś dziwka czy tam dziewka- skierowała słowa do cygana i odwróciła spojrzenia na króla - Ja w sumie to jestem dla towarzystwa, ale chłopak jakiego szukamy ma brodę i wielki ohydny pieprzyk. Jest tu taki?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t953-akasiowe-smiecie#14092
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptyCzw Cze 27 2013, 21:32

Chciała się rozglądać, podziwiać, wyłapywać kątem oka, co ciekawsze rzeczy, ale nie mogła wyjść ze swojej roli. Przeklinając w środku, szła przez placyk ze spuszczoną głową, co najwyżej oglądając swoje buty. Chciała być w centrum uwagi to teraz ma. Tyle dobrego, że jej plan był dość zacny i już udało im się jakoś przedrzeć do obozu pasożytów.
No dobrze. Na chwilę powstrzymała się od płakania, ale nadal była zakochaną wieśniaczką. Co takie robią na wspomnienie ukochanego? Ano znowu się zanoszą rzewnym łzami. Nie zamierzała odchodzić od schematów. Zaraz można było znowu usłyszeć jak bardzo Laura jest smutna. Nie mogła przez to zadawać pytań, ale cóż. Pozostaje liczyć na towarzyszki niedoli.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327
Alezja


Alezja


Liczba postów : 1210
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : świat Pomiędzy

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptyCzw Cze 27 2013, 22:40

Nagły spokój jaki zapanował zdał się Alv - wbrew etymologii słowa "spokój" - niepokojący. Zdziwiła się i znów zaczęła myśleć. Za dużo myśleć. Powiedziałam coś nie tak?... Eru. Na bank to ja. Znowu ja. ZNOWU ja. Zaraz się pewnie na nas rzucą. Gdybym chociaż wiedziała o co chodzi. Ale nieee. Ale nieee. Na bank naruszyłam jakąś uniwersalną zasadę społeczną. Taką, która jest intuicyjna dla zwykłych ludzi, co znaczy tyle, że ja muszę ją analizować i się jej wyuczyć. O ile w ogóle będę miała szansę. KURDE NO!... Nie dała jednak tego po sobie jakoś bardzo poznać...
Nie trzeba było jej dwa razy powtarzać, by poszła za Cyganem. Czuła się natomiast dziwnie nieprzyjemnie idąc przez obóz. To przez nieprzychylną uwagę, jaką przykuwały. Inu nie lubi być na widoku. Bardzo nie lubi. Choć mężnie stała przed królem Cyganów, jej Dusza miała ochotę uciec piętą i zagrzebać się głęboko w ziemi. Wzięła głęboki oddech i początkowo lekko drżącym głosem zaczęła mówić:
- Ta oto niewiasta przyszła u was szukać swego ukochanego. To tutejszy chłopak z dużym znamieniem na twarzy... - przy pierwszym zdaniu pokazała na "Julkę". Po chwili kontynuowała. - Ja ponadto jestem Archeologiem i prowadzę badania o kontaktach nomadów z ludami osiadłymi na przestrzeni dziejów i chciałabym zadać kilka pytań... - po czym spojrzała znacząco na króla Cyganów i jeśli nie miał nic przeciwko, zaczęła zadawanie pytań a odpowiedzi notowała we wcześniej wspomnianym notesiku. - Posiadaną przez siebie broń i przedmioty codzienne wytarzacie sami czy nabywacie w miejscowościach, w których się zatrzymywaliście? Broni używacie tylko do walki czy też do tradycyjnych rytuałów? Chciałabym też się dowiedzieć jaką religię wyznajecie, na czym ona polega i czy jest to religia waszych przodków czy może ulegała zmianom tak jak pamiętacie. Cooo jeeszczee... Aha... Geny... Małżeństwa zawieracie z osobami ze swojej grupy czy wymieniacie się członkami grupy z innymi grupami lub z mieszkańcami miejscowości przez was odwiedzanych? Czy często przyjmujecie do swojej grupy osoby z miejscowości, które odwiedziliście?... - przy pytaniu o patriarchat/matriarchat skreśliła to drugie, choć może powinna zapytać, czy tylko mężczyźni pełnią funkcje przywódcze, czy może jest równouprawnienie. - Daleeej... Czy często popadacie w konflikty z mieszkańcami odwiedzonych miejscowości i jeśli tak, to co jest tego powodem? Ponadto jeśli nie ma pan nic przeciwko temu, chciałabym pomierzyć rozstaw i średnicę kół wozów, przyjrzeć się przedmiotom codziennego użytku jak i kultowym oraz zmierzyłabym pana czaszkę, ręce i stopy. Szczególnie interesują mnie kranialne punkty antropom... - przypomniała sobie reakcję wartownika. - takie charakterystyczne dla każdego punkty na czaszce. I chciałabym też przyjrzeć się waszemu obozowi, pomierzyć to i tamto, by porównać, ile z tych danych przypomina te z podobnych obozów sprzed setek lat...
Bo Alv w sumie nie jest gadułą. Jednak kiedy w grę wchodzą kwestie naukowe - metamorfoza. Poza tym miała wrażenie, że zapomniała o czymś istotnym. Ale to nic, zapyta jak jej się przypomni...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t91-konto-alezji https://ftpm.forumpolish.com/t90-gergovia-alezja https://ftpm.forumpolish.com/t907-kabaczek#13270
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptyCzw Lip 04 2013, 02:19

MG:

///Dobra, serio Alezja mnie zabija swoimi postami XD

Cyganie kiedy tylko usłyszeli pytanie Akaś, przynieśli jej na kiju kawałek szczura i zaczęli namawiać, aby go upiekła. Dodatkowo, poczuła, że ktoś zaczyna dobierać się do zamka jej spódnicy. Natomiast Laurą zainteresowali się prawie wszyscy ludzie, którzy znajdowali się przy ognisku. Patrzyli na nią, podchodzili i chcieli ją pocieszyć, ale jakoś żaden nie ośmielił się jej dotknąć. Najwidoczniej cyganie też mieli uczucia. Natomiast Alv stała się czymś w rodzaju eksponatu. Król patrzył na nią z rozdziabionymi ustami, kilka cyganów wyjęło aparaty i zaczęło robić jej zdjęcia. Jeden podszedł nawet i poprosił o autograf.
-Jeśli szukacie kolesia z pieprzykiem, to siedzi tam.-powiedział w końcu, kiedy udało mu się wyrwać z potoku słów Alv.-A pani... Ja nie wiem co ty do mnie mówisz kobieto! Czy ty jesteś jedną z tych... no... Niewymownych? Przychodzą tutaj czasem i mówią takie dziwne rzeczy, a że nikt ich nie rozumie, to sobie zaraz idą. I nazywamy ich Niewymownymi. Bo nawet imiona mają dziwne. No mniejsza... Jestę Królę Cyganów. Nie no, na prawdę... Nie wiem, za dużo słów na raz. Chciałbym Ci odpowiedzieć, ale nie jestem na tyle... Wykwalifikowany? Może spróbuj w innej wiosce. Podobno kilka metrów dalej też siedzą cygany. Nie znam ich, ale są dziwni.
Przetrwał. Na pniaku kilka metrów od ogniska, siedział blondwłosy chłopak, który na wasz widok w pośpiechu zaczął wiązać buty i pakować jakieś rzeczy do plecaka. Rozglądał się też, jak gdyby szukał czegoś bardzo ważnego. Wydawał się być zdenerwowany. I patrzył na Laure tak jak by rzeczywiście była jego dziewczyną.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Akane


Akane


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : ś tam

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptyPią Lip 05 2013, 10:05

Akane doczekała się żarełka! Nie sądziła, że cyganie będą chcieli się z nią czymkolwiek podzielić. Jednak to co dostała do ręki trochę ja zdziwiło. Przecież to jest szczur! Proszę. Przecież nawet Akane nie je takich rzeczy i w ogóle można nim napchać żołądek.
-Chyba jednak wytrzymam bez jedzenia - stwierdziła krótko przyglądając się martwemu stworzeniu. Jeszcze sama miała do usmażyć? Przecież jest gościem! Co za kultura, ale to w koncu cyganie. Zresztą, co się dziwić nic lepszego chyba się u nich nie znajdzie. Jednak bardziej zdziwiona była tym, że poczuła jak ktoś chce się dobrać do zamka od jej dolnej częsci ubrania
-Co jest kur... - nawet nie skończyła. Nie zastanawiała się tylko od razu zadzieliła tego kogoś po łbie. Co za ludzie. Chyba długo tutaj nie wytrzyma. Jednak z tego co słyszy dookoła, to jest tutaj owy chłopak, więc nie ma problemu z zabraniem go od tak? Było by w sumie dobrze, bo jeśli jeszcze ktoś będzie chcial się dobrać do Akane to już nie dostanie tylko głowie.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t953-akasiowe-smiecie#14092
Alezja


Alezja


Liczba postów : 1210
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : świat Pomiędzy

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptyWto Lip 09 2013, 14:47

Nie wiedziała, jak zareagować na reakcję króla Cyganów i jego poddanych. Spaliła buraka i straciła na pewności w momencie, kiedy ci zaczęli jej robić zdjęcia. Nawet nie zauważyła, jak zszokowana dała autograf. Natomiast w momencie, gdy przywódca grupy nomadów odezwał się w takie a nie inne słowa, potok słów Alv dopiero nastąpił. W sumie potop nie potok. I dobrze, że był to potop wewnątrz jej umysłu, bo król nie chciałby go słyszeć. Rozumieć, rozumiałby na bank, ponieważ ów potop zawierał wiele słów, które - gdy wypowiadane, nie ważne w jakim języku - zawsze brzmią tak, że można mieć pewność, iż jest się właśnie obrażanym...
Obdarzyła króla najzimniejszym spojrzeniem, na jakie teraz było ją stać...
- Wrócimy jeszcze do tej rozmowy... - powiedziała do faceta z jajem na głowie...
Z kolei na reakcję chłopaka zareagowała dość szybko. W zależności od tego jak szybko się pakował to energicznie podeszła lub podbiegła w jego stronę, by chwycić za kołnierz jego odzienia i odciągnąć na bok na szczerą pogaduchę. Normalnie może by zostawiła to Laurze, skoro ta zaczęła odgrywać jego narzeczoną. Jednak kompletnie o tym nie pomyślała. Była zła w związku z czym chwilowo jej socjologiczne fobie poszły na spacer...
Jeśli chłopak miałby się stawiać, to wykręca mu rękę do tyłu i prowadzi za wozy jak policjant pojmanego. Idzie z nim tam, gdzie nikogo nie ma by nikt nie podsłuchiwał...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t91-konto-alezji https://ftpm.forumpolish.com/t90-gergovia-alezja https://ftpm.forumpolish.com/t907-kabaczek#13270
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptySro Lip 10 2013, 22:15

MG:

Król wzruszył ramionami i podrapał się po tyłku.
-Dobra, jak tam chcesz. To my może... Dario. Co tam na dzisiaj mam zaplanowane?-zapytał pobliskiego cygana. Alezja w tym czasie ruszyła w kierunku owego chłopaka, który widząc ją zostawił plecak ... i zaczął uciekać. Nasza pani archeolog nie puściła mu tego płazem - pobiegła za nim. Jednakowoż syn gospodarza był od niej wyższy i miał przez do dłuższe nogi, z tego powodu powoli zaczął się od niej oddalać. Dziewczyna nie poddawała się i dalej za nim biegła. Minęliście kilka namiotów, jeden dom z drewna, kilka wozów... Aż znaleźliście się w ślepym zaułku, stworzonym przez drzewa i namioty. Jeśli ten dalej chciałby uciekać, musiałby przedrzeć się przez gęste krzaki, lub próbować rozedrzeć namioty. Przystanął i odwrócił się twarzą do Alezji.
-C-czego chcesz? To nie moje dziecko!-krzyknął, wymachując dłońmi.

Tym czasem Akane użerała się z natrętnymi cyganami. Jeden z nich dostał po łbie i w tym czasie dziewczyna zdała sobie sprawę, że ... nigdzie nie widzi Alezji. Laura dalej udawała zapłakaną dziewczynę i siedziała teraz na jakimś pniu, a w koło niej cyganie, którzy starali się ją pocieszyć, ale była towarzyszka z FT... Zniknęła. Faceta z pieprzykiem też nie było. Za to Król na głos zaczął rozgadywać swoje plany.
-Panie, dzisiaj mieliśmy okraść pobliskie gospodarstwo i ... -jego doradca odwrócił kartkę w notesie.-Ma pan umówioną kolację z panną Veską.
Król pokiwał głową.
-No dobrze, dobrze... A co z tymi ... Diabłami? Przyszła nowa dostawa?-zapytał.
Akane podeszła bliżej, aby lepiej słyszeć. Chyba nic innego nie mogła zrobić. Sama nie będzie przecież dyskutować, natomiast Alv zniknęła...
-Ano, przyszły trzy nowe. Trzymamy je w klatkach w zachodniej części. Wiesz, tam przy tym miejscu, gdzie cuchnie.
Oh, czyżby jakiś trop? Może nasza Akane postanowi to sprawdzić?

//Gomen za zwłokę.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Akane


Akane


Liczba postów : 295
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : ś tam

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptySob Lip 13 2013, 15:19

Czy to na pewno jest typowa misja? Z jakiegoś powodu Akane czuła się jakby po prostu zagubiła się w lesie, co w jej przypadku może być normalne, trafiła na bandę cyganów jeszcze dziwniejszych od niej i musi się z nimi użerać. Poza tym niczego nie zjadła, szczura na patyku wyrzuciła za siebie. Laura była zajęta płakaniem, znaczy udawaniem... chyba. Alezje gdzieś... wcięło! No i klops? Co czarnowłosa może robić? Myślała, żeby poszukać czegoś lepszego do jedzenia i usmażyć, mogłyby to być ziemniaczki nawet. Nim zaczęła się rozglądać usłyszała rozmowę Króla, czy on jest poważny? Omawiać jakieś plany w obecności obcych? W sumie to lepiej dla dziewczyn może uda się coś ciekawego usłyszeć, dlatego Akane postanowiła się przybliżyć.
-Diabły? - mruknęła cichutko pod nosem a w jej oku pojawił się błysk. W końcu coś ciekawszego. Jeszcze nawet wie gdzie się znajdują. Jak wspaniale, nie mogła się oprzeć by nie zajrzeć do wskazanego miejsca.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t953-akasiowe-smiecie#14092
Alezja


Alezja


Liczba postów : 1210
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : świat Pomiędzy

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptyNie Lip 14 2013, 03:03

"Niscy mają lepiej" mówili! "Kompleksy o wzroście są bezzasadne" mówili!... wściekała się, coraz bardziej zauważając jak wioskowy głu... wioskowy dzieciak oddala się od niej dzięki konstrukcji i dynamice swojego układu kostnego. A wydawało jej się, że swoich (naprawdę strasznych w główny stadium) kompleksów o wzroście pozbyła się dość dawno. To nie. Musiał się przytrafić taki Maćko z Zadupia z nogami jak kije do podwiązywania pomidorów i udowodnić jej, że niscy wcale tak rajsko nie mają (nie żeby uważała, że mają; po prostu wolała myśleć "OK, dobrze nie jest ale gorzej zawsze może być..." niż "Osz faq, jak zwykle na końcu łańcucha pokarmowego. Jak zwykle na końcu! Jak zawsze... No jak zawsze, no!..."). Na szczęście w pewnym momencie wiatr przestał wiać jej w oczy a chłopak zapędził się w kozi róg. Jednak to, co po chwili usłyszała sprawiło, że żuchwa Alv niemal huknęła o podłoże a jej oczy postanowiły pocosplayować koła bicykla, wielkości mniejszej od oryginału, jednak pozostawiając proporcje...
- O czym... - ty mówisz?... już miała pytać, jednak zmieniła zdanie w ostatniej chwili, kontynuując - ... nie chciałeś powiedzieć ojcu i dlatego uciekłeś do Cyganów, tak?... I co ty w ogóle wiesz o życiu wśród Cyganów?... - ostatnie zapytała niby drwiąco. A nóż a widelec powie jej coś ciekawego o tej grupie nomadów? Czekała na odpowiedź, nie pozwalając uciec chłopakowi. W razie czego uda się w pościg, choć wolałaby tego nie robić...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t91-konto-alezji https://ftpm.forumpolish.com/t90-gergovia-alezja https://ftpm.forumpolish.com/t907-kabaczek#13270
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptyNie Lip 14 2013, 16:13

Och ona biedna, pokrzywdzona, rzucona przez los na pastwę złych rodziców! Porzucona przez chłopaka. A właśnie. Miała go dopaść. Niestety, gdy przetarła oczy, okazało się, że cel gdzieś zniknął. To samo zresztą stało się z Alezją. Może gdzieś zwiał, a ona pobiegła za nim? Miała taką nadzieję, bo obecnie ona nie była w stanie sama zacząć pościgu. Bała się, że ktoś nabierze jakiś podejrzeń. Choć patrząc na Cygan jej obawy były chyba bezpodstawne, bo sami zaczęli się sobą zajmować i ją mieli już głęboko gdzieś.
 
Istniała jeszcze dość ryzykowna możliwość uzyskania więcej informacji wykorzystując kolejną salwę płaczu. Wciągnęła powietrze do płuc, po czym znowu zawyła niczym ranione zwierzę.
- Ach diaaaabły! To wszystko i-ich winaaaaa!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327
Pheam


Pheam


Liczba postów : 2200
Dołączył/a : 15/08/2012

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptyPon Lip 15 2013, 20:38

MG:

Laura zawyła jak zranione zwierzę, a siedząca obok niej kobieta, która cały czas stara się ją pocieszyć, spojrzała na nią ze zrozumieniem i przycisnęła do swojej piersi jak matka.
-Oj dziecko, dziecko. Mówiłam, że nic dobrego nie będzie z tych Diabłów. Tylko żrą i ludzi biją.-jęczała.
-Daj spokój. Przecież gdyby nie one, to już dawno by nas stąd wygonili.
-Tak, bronią nas przed ludźmi z gospodarstwa.
-Bo to magiczne Diabły, nie taki normalne.
-Krzysiek mówił, że Hellhound je dla nas stworzyło.
-Też słyszałam, że cebula źle wpływa na potencję.
-Magiczne, są magiczne.
Takie o to rozmowy zaczęły się w koło niej, gdyby tylko wspomniała o diabłach.

Alezja próbowała rozmawiać z chłopakiem, ale ten rzucił się do tyłu, w ogóle jej nie słuchając.
-To nie moje, nie moje, nie wrobicie mnie to w to. To nie moje. Ja nawet...-urwał.-Nie wrobicie mnie i już. Tylko tutaj mogłem się ukryć. Cygany, cygany. Ukryli mnie. Ukryli! A ty i tak mnie tutaj znalazłaś. Powiedź, kto Cie przysłał? Ojciec? Czy może matka jej kurwy? KTO?-zaczął krzyczeć, a ślina pryskała mu z ust na wszystkie strony. Chyba się ostro zdenerwował.

Akane postanowiła na własną rękę poszukać Diabłów. Nie wiedząc czemu, nikt nawet nie zauważył, jak ta odeszła od ogniska i zniknęła pomiędzy namiotami. Mijała wozy, cyganów, ogniska, muzyków... Aż w końcu dotarła do miejsca, gdzie niesamowicie śmierdziało. Zapach był tak nie znośny, że dziewczyna musiała zatkać nos, aby pójść dalej. Minęła coś, co wyglądało jak studnia i znalazła się ... w jakiejś drewnianej budowli. Przypominała trochę stodołę, jednak nie miała przedniej "ściany". Tam, stały sporej wielkości klatki, przykryte czymś w rodzaju szarego płótna.[/b]
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4715-pheam-darksworth
Alezja


Alezja


Liczba postów : 1210
Dołączył/a : 12/08/2012
Skąd : świat Pomiędzy

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptyPią Lip 19 2013, 19:56

Alv z politowaniem coraz bardziej transformującym się w brak nerwów dla tego osobnika, obserwowała przedstawienie, z zagonioną w kozi róg gazelą, będącą pretendentką do Nagrody Darwina. Spojrzała gniewnie, "zakładając" ręce i przenosząc ciężar ciała na jedną nogę, drugą odstawiając lekko w bok, a więc w skrócie: wyglądała na mocno zniecierpliwioną...
- Diabły mnie przysłały, jak nie wiesz kto!... - wydarła się na niego, nie do końca zdając sobie sprawę, że chłopak być może powiąże to z "diabłami" Cyganów, o których wspominał ojciec tej ameby. Ot tak po prostu walnęła pierwszą z brzegu mało wyszukaną ripostę. - A w ogóle to mówi się "Cyganie", nie "Cygany"! Myślałeś, że z zabawiania się z dziewczynami w zbożu i stodole to co niby będzie?! MĄKA I BUŁKI?!... Tak więc lepiej wróć ze mną do twojego ojca. Skoro ma syna-tchórza, któremu nie może zapisać gospodarstwa, to niech chociaż ma wnuka, któremu to gospodarstwo da. Co ci szkodzi?...
Po chwili spojrzała na niego podstępnie i odezwała się tak:
- Jeśli nie wrócisz ze mną teraz do obozu Cyganów i stamtąd do twojego ojca, to zacznę krzyczeć, że zgwałciłeś cyganki i teraz chcesz uciec. Zapewniam, że dopadną cię szybko. I już możesz zacząć się bać, co ci zrobią. Tak więc uspokój się, wrócisz ze mną do obozu, przeprosisz za kłopot i zamieszanie, i wrócimy do twojego ojca. Dobrze?...

Jeśli chłopak się nie zgodził, wydarła się:
- JULKAAAA! SZYBKO! ZGWAŁCIŁ CYGANKI I TERAZ UCIEKA! POMÓŻ MI!...

Tak. Bo kolejną rzecz, którą można zarzucić Alv, to kompletny brak umiejętności w obchodzeniu się z ludźmi. Szczególnie obcymi. Uwielbia gadać z przedmiotami, kośćmi, duchami, Iluvatarem, zwierzętami a nawet sama ze sobą, bo w jej umyśle siedzą co najmniej 3 różne "ja" jak nie więcej, do tego dość mocno się różniące, a więc dyskusje niekiedy bywają ciekawe. Jednak inni ludzie to ten zestaw rozmówców, który najczęściej leży poza jej kompetencjami...


W ogóle to jeśli chłopak próbuje rzucić się do ucieczki, Alv gna za nim, próbuje go dopaść i powalić na ziemię, następnie wykręcić rękę do tyłu i przyprowadzić do obozu Cyganów...
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t91-konto-alezji https://ftpm.forumpolish.com/t90-gergovia-alezja https://ftpm.forumpolish.com/t907-kabaczek#13270
Laura


Laura


Liczba postów : 691
Dołączył/a : 11/04/2013

Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 EmptyPią Lip 19 2013, 21:42

Odpowiedzi wcale jej nie usatysfakcjonowały. Liczyła na bardziej szczegółowe opowiastki o tych stworzeniach, a tu znowu się przeliczyła. Widać prości ludzie nie zrozumieli jej złożonej aluzji. Pozostała jej też opcja druga, czyli zapytanie wprost, o te diabły. Otarła rąbkiem koszulki załzawione oczy, po czym spojrzała na kobiecinę, która obok niej siedziała. Żałowała jej tak? Więc chyba podzieli się paroma informacjami na tematy, które chciała znać.
- M-mogłaby mi paa-ani o nich więcej opowiedzieć?- zapytała, miętosząc kraniec bluzki w dłoniach. Akurat chusteczki nie posiadała.
 
W razie, gdyby usłyszała jak jedna z jej towarzyszek woła o pomoc, nie czekałaby na odpowiedź i od razu zerwała się w stronę okrzyku. Wszakże nie da żadnej czekać, prawda? Nawet jeżeli Alezja była bardziej męska od Gumy.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t908-depozyt-laury https://ftpm.forumpolish.com/t888-tic-toc https://ftpm.forumpolish.com/t1092-kostnica#16327
Sponsored content





Równina Myrddina - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Równina Myrddina   Równina Myrddina - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Równina Myrddina
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum :: ARCHIWUM ŚWIATA :: Wschodnie Fiore :: Onibus
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.