HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Wyspa 001 - Page 7




 

Share
 

 Wyspa 001

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
AutorWiadomość
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Wyspa 001 - Page 7 Empty
PisanieTemat: Wyspa 001   Wyspa 001 - Page 7 EmptyCzw Paź 31 2019, 22:19

First topic message reminder :

???

~~

MG

Nagłe pęknięcie kokonu i wyplucie zawartości, mogło zaskoczyć Fredericę. Głównie dlatego że w nim spała i aż do uwolnienia, nawet nie zdawała sobie sprawy z tego, w jakim znajdowała się stanie. W zasadzie ostatnio dziwne rzeczy się odwalały, ludzie krwawili na czarno i było trochę zamieszania. Pamiętała że kładła się wcześniej spać, w swojej sypialni. A teraz? Otaczały ją liście, leżała również na ziemi. Więc zapewne w jakimś krzaku. Gdzieś tam ćwierkał ptak, a z pomiędzy liści przezierały promienie słoneczne. Tylko dlaczego wylądowała w krzaku? Na dodatek obok nie było widać rodzinki. Tylko ci Ieyasu miał by robić w krzaku? Albo Hienshin? Gorzej że ich też nie słyszała. Po chwili jednak liście zadrgały, Frederica mogła drżeć z niepewności co do tego jaka bestia ją zaatakuje, minęła sekunda i... zza liści wyszedł nieopierzony drób. Świetnie jej znany nieopierzony jej drób, tylko że ostatnio jak go widziała to był opierzony. Podszedł on nonszalancko do dziewczyny, klapnął na kuper przed nią a następnie dziabnął wciąż leżącą dziewczynę w czoło.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545

AutorWiadomość
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Wyspa 001 - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa 001   Wyspa 001 - Page 7 EmptyWto Mar 10 2020, 16:20

MG

Walka trwała w najlepsze. Każde jedno uderzenie Frederici zostało zbite lub uniknięte przez jej towarzysza. Można powiedzieć, że bez żadnego problemu. Po pewnym czasie walka została przerwana. Czynność tą powtarzali jeszcze wielokrotnie, walcząc dzień w dzień. Ciężko było ocenić ile czasu Frederica tutaj spędziła, jednak po pewnym czasie jej ciało zaczęło się przyzwyczajać do panujących tutaj warunków. Nie było już tak ociężałe i słabe jak na początku. Aż pewnego dnia, jej atak w końcu trafił, wpierw zbił broń przeciwnika a potem uderzył go w ramię. Jedno skinięcie jego głowy było dla Frederici jasnym znakiem - trening zakończony. Przystosowała swoje ciało do tego miejsca i mogła teraz działać niemal na pełnych obrotach, chociaż wciąż czuła się nieco osłabiona, to jednak nijak się to miało do tego, co było na początku. Tej nocy, ucztowali(podwójna porcja ulubionej breji Frederici!) rano, mieli ruszać dalej. I gdy tylko nastał poranek, Frederica dostała swój zestaw małego adventurera! Plecak, wykonany ze skóry, a w nim cztery bukłaki mazi oraz lina ze ścięgien. Maska z kości jaką na twarzy miał jej towarzysz, tylko jej była do tego przyozdobiona piórami feniksa - co prawda, nie jej feniksa bo ten wciąż był nieopierzony, ale definitywnie, poznawała w tym feniksie pióra. Do tego skórzane spodnie i kaftan oraz buty, wszystkie uszyte na jej miarę. Oraz nowy kij. Z czarnego drewna, długi na 1,8m. Na obu końcach zakończony był dziwnym czarnym kryształem(?), lekko ostrawym ale raczej służył za ozdobę... chyba... Dzisiaj był dzień, gdy ruszali ku powierzchni!

Frederica: 450 Many, -10% do siły, szybkości, zwinności, wytrzymałości
+ [???] - Kij(???)
+ [???] - Maska(???)
+ [???] - Strój(???)
+ [???] - 4 bukłaki dziwnej czarnej mazi(???)
+ [???] - ???
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Wyspa 001 - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa 001   Wyspa 001 - Page 7 EmptyWto Mar 10 2020, 16:58

Powolutku, małymi kroczkami osiągnęła to, co chciała. Co prawda nijak był bliżej swojego głównego celu, jednak moment, w którym trafiła przeciwnika był jasnym sygnałem, że jej ciało dostosowało się w końcu do panujących warunków. Nic więc dziwnego, że swój sukces skwitowała jedynie zadowoleniem wymalowanym na twarzy. Co prawda wolałaby w nagrodę jakieś normalne jedzenie, jednak było to chyba zbyt wielka prośba i tak to jedynie skończyła z tym czymś, co bardzo chciała, żeby było jedynie budyniem - przynajmniej trochę tak smakował po kilku eksperymentach.

Rano przyszedł czas, by zapoznać się nieco z nowym ekwipunkiem. Rzecz jasna bukłaki przywitała z nie większym entuzjazmem jak początkowo jej nową dietę opartą na tutejszym mule, jednak tym razem nie zaopatrywała swojego niezadowolenia w jakikolwiek komentarz. Chociaż z drugiej strony i tak nie kręciła nosem jak na początku. Koniec końców okazał się użyteczny. Bardziej zaś zaciekawiła ją maska. Czuła się trochę, jakby w końcu została przyjęta do jakiejś tajemnej sekty, jednak to, co głównie przyciągnęło jej uwagę to pióra. Feniksa, nie Cezara rzecz jasna, ale... Skąd on je wziął w takim miejscu? Uznała jednak, że może lepiej nie pytać, nie w tym momencie. Obejrzała jeszcze swój nowy strój, linę, plecak oraz kij, po czym grzecznie podziękowała za wszystkie te prezenty. W każdym razie skoro dostała nowy strój to zapewne po to, by go nosić. Zwłaszcza, że zapowiadała się w końcu wyprawa ku przygodzie, jak na prawdziwych poszukiwaczy przygód przystało. Schowała się więc za jakimś meblem/wyczarowała drewnianą ściankę-parawan, gdzie mogłaby się przebrać w bardziej komfortowych warunkach niż na widoku ludzi. Po tym pozostanie tylko spakować wyposażenie do plecaka, założyć oba kije na plecy, a maskę założyć na bok głowy - przynajmniej dopóki była w pomieszczeniu. Nie bardzo rozumiała, dlaczego ten w niej chodzi bez przerwy, ale może to kwestia przyzwyczajenia? Ostrożność? Kto tam wie.
- Mamy jakiś konkretny plan?
Zapytała przed wyjściem nie wiedząc, jakich efektów oczekują po tej wyprawie. Mają zabić kilka bestii? Może od razu rzucić się na pajęczą królową? Albo może wyruszają w podróż w jeszcze innym celu? Co by nie było nie wiedziała do końca, co nakreśliło się w głowie jej towarzysza, którego dalej w sumie nie znała imienia i nie wiedziała, jak się do niego zwracać. Jeśli tylko zacznie kierować się po za dom, ruszy za nim dając Cezarowi znać, by tu na nich poczekał. Założy też prawidłowo maskę ściągając z pleców czarny kij. Tak na zaś, jakby miało coś na nich wyskoczyć szybciej niż przypuszcza. Postara się też idąc już za swoim towarzyszem skupić nieco bardziej na tym, czy wyczuwa w okolicy jakieś inne, żywe istoty (Resonance of the Living) . Nie jakieś tam kwiatki i drzewa, ale raczej te większego kalibru.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Wyspa 001 - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa 001   Wyspa 001 - Page 7 EmptyWto Mar 10 2020, 17:30

MG

No i ruszyli w podróż. Mężczyzna odpowiadał jej pisząc w powietrzu, a feniks potuptał za nimi.-Niech idzie. Już tu nie wrócimy. Idziemy prosto do góry, ja prowadzę ty nas osłaniasz. Nie oddalaj się dalej niż na 20 metrów-Mężczyzna szedł dość szybko, równie szybko pojawiały się i znikały słowa, które tworzył w powietrzu. Kiedy Frederica odpaliła swoje zaklęcie, spojrzał na nią krzywo. Ona sama poczuła, dość nietypowe siły życiowe jej towarzysza. Przede wszystkim mogła przysiąc że to na co patrzy to "Dwa" życia, nie jedno. Ale jednocześnie było to jedno życie, nie dwa. Ciężko było to określić, zupełnie jak by ten fakt zmieniał się co jakiś losowy czas. Jedna część jego życia zdawała się być mocno przygaszona, jak coś, co właśnie umiera, a jednocześnie była to bardzo dzika i nieprzyjemna część. Druga była ogromna lecz spokojna, niczym drzewo któremu pozostały jeszcze całe wieki.-Przestań-Powiedział na ten temat. Czy przestała korzystać z mocy czy nie, dostrzegła przed nimi dwie kozy uderzające się porożami. Jeszcze ich za drzewami nie widziały. Za kozami był korzeń, prowadzący na wysokie drzewo niczym rampa, zapewne tam zmierzali
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Wyspa 001 - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa 001   Wyspa 001 - Page 7 EmptyWto Mar 10 2020, 19:38

Nie wracają? Czy dobrze usłyszała? W pierwszej chwili była całkiem zaskoczona, jednak czy to jej w jakikolwiek sposób przeszkadzało? W życiu! Dała zadowolona znak Cezarowi, by tuptał razem z nimi. Pora opuścić to przeklęte miejsce i ruszyć ku cywilizacji! Podekscytowana i pełna zapału ruszyła w drogę. No tak, ma ich osłaniać. Brzmiało sensownie chociaż szczerze powiedziawszy nie była pewna, jak to powinno w rzeczywistości wyglądać. Zwłaszcza, że póki co nie było przed czym ich chronić. Tym bardziej jednak dobrym pomysłem wydawał się monitoring okolicy pod względem potencjalnych zagrożeń. Wynik jednak przyniósł dość niespodziewane efekty i nie miały one nic wspólnego z tutejszą fauną, a jej towarzyszem.... ami? To... Całkiem interesujące. Tak... No, bardzo. Dziwny człowiek w masce zaczął być jeszcze bardziej dziwniejszy i Frederica zaczęła się zastanawiać, czy określenie go jako istotą "ludzką" jest prawidłowe. Dwa życia w jednym. Albo jedno będące dwoma... Nawet nie próbowała rozumieć, jak to jest możliwe. Jedyne, co jej przychodziło do głowy to albo on nie jest człowiekiem, albo jest człowiekiem i kimś jeszcze... Albo ma w sobie coś, co razem z nim tworzy jeden byt. Z resztą czy to był moment, by nad tym myśleć? Zdziwiła się jeszcze bardziej widząc kolejne słowa. To nawet nie było zaklęcie, a zdolność pasywna. Jak więc zorientował się, że no... Widzi rzeczy? Kiwnęła głową rezygnując póki co ze swojego rekonesansu. Spojrzała na dwie kozy stojące na ich drodze. Nie wyglądało na to, by dało się uniknąć z nimi starcia. Chociaż... Boją się ognia, prawda? Zawsze najrozsądniej zdaje się zabić przeciwników, jednak będzie to wymagało od niej większego nakładu many. A ta może jej się przydać później. Nikt nie powiedział, że to będzie krótka podróż. Spróbowała dać mu na migi znać, żeby tu zostali i dali jej podejść sama. Po tym też spróbuje ruszyć po łuku w ich stronę wyciągając w przód rękę. Chciała stworzyć kulę ognia. Ale nie kulę ognia. To, co chciała uzyskać to iluzja. Taka w pełnej swej okazałości. Iluzję kuli, która płonie niczym słońce, smaży powietrze i bije od niej niewyobrażalny gorąc, które nawet te bestie odczują z tej odległości - nieodczuwalny przez samą Fretkę. Kulę, która nieprzyjemnie oślepia i nie daje nawet patrzeć w danym kierunku - ale nie oślepiająca Fretki. Nie siebie miała w końcu upiec i nie siebie oślepić. Na całość postanowiła przeznaczyć 10 many skupiając się na tym, by nie narazić się na zbędne straty energii. Ostatecznie nic z tego nie było prawdziwe, a jedynie obrazami i omamami, chociaż wpływały na różne zmysły. Jeśli oceni, że włożona mana nie daje tak wyrazistego efektu jakby chciała (albo nie daje go wcale), to zwiększy ilość do 15 many, a nawet do 20 jeśli 15 to dalej będzie mało. Idąc zaś po łuku przynajmniej zmniejszy szanse na to, że jak na nią zaszarżują, to wlecą też w jej towarzyszy. Ale lepiej, żeby na nią nie szarżowali. W każdym razie jak zaczną to wtedy zacznie myśleć, co robić.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Wyspa 001 - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa 001   Wyspa 001 - Page 7 EmptyCzw Mar 12 2020, 14:02

MG

Frederica miała plan i chciała wprowadzić go w życie. Jednak Kozy nie były na tyle blisko, żeby jej towarzysz mógł zostać w miejscu, więc przesuwał się tak, by jednak być w zasięgu 20 metrów, o którym dziewczyna chyba trochę zapomniała. Następnie, przyszła pora na spontaniczne zaklęcie. Do tego takie bardzo trudne. Kiedy umie się rzucać iluzja - są bardzo proste. Kiedy rozumie się iluzje - łatwo je skontrować. Ale stworzenie iluzji? Takiej która działała na dwa zmysły i tylko na część obiektów? Też dało się zrobić... ale Frederica podeszła do tego źle. Z jej dłoni wystrzeliła kula ognia, niemal złotawego. Oślepił on ją - chociaż tylko trochę - oraz kozy, które go zauważyły, oślepione jednak zasłoniły oczy zamiast uciekać. Kula pokonała połowę dystansu do kóz i eksplodowała, oblewając drzewa i częściowo kozy ogniem, las zaczął w dość szybkim tempie się palić. Kozy również, Nie zanosiło się na to by miały atakować Fredericę. Nie zauważyły jej a na dodatek bardzo cierpiały. Inna sprawa że las palił się coraz szybciej i szybciej...

Frederica: 420 many, -10% do statów
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Wyspa 001 - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa 001   Wyspa 001 - Page 7 EmptyCzw Mar 12 2020, 18:35

Czy jeżeli spali cały las, to spali wszystkie kozy? Skoro i tak nie mają zamiaru tu wracać, to w zasadzie co im szkodzi? Z drugiej strony czy jeżeli spali cały las, to nie spali też i ich, skoro tak jakby dalej w nim siedzą? Było to zdecydowanie problematyczne zwłaszcza, że nawet nie planowała tego lasu palić. Czuła jednak, że to nie jest jedynie omam i faktycznie - smaży kozy wraz z otoczeniem. That was not according to the keikaku. Cholera... Jej zdolności nie były tak skuteczne jak spontaniczne zaklęcia, ale te z kolei były momentami skazane na działanie nie co do litery tak, jakby sobie to Frederica życzyła. Chociaż... Musiała pozbyć się kóz jednocześnie zabezpieczając dalszą drogą. Było to trochę ważniejsze niż oszczędność. Jak tym razem pójdzie coś nie tak, to jeszcze stąd nie wyjdą. Bo spłoną albo się poduszą. Używając więc Breath of Shiva zrobi pod kozami dół głęboki na 20 metrów, gdzie będą się mogły smażyć bez wchodzenia w drogę jej innym zaklęciom. Może przy okazji się połamią? Pewnie nie. Po tym zrobi nad dziurą kamienną kładkę, gdyby ta przeszkadzała w dotarciu pod korzeń. Stały w końcu w przejściu. Została jeszcze kwestia płonącego lasu.
- Powinniśmy to zgasić...? - zapytała wprost czekając na jakieś literki. Jak nie, to upewni się, że przejście jest bezpieczne i ruszy dalej dając reszcie znać, że jest czysto. Jak jednak będzie trzeba zgasić, to zgasi. Z wizualizuje sobie gasnące płomienie, by zaraz po tym pokierować maną (10MM) w kierunku płomieni trawiące drzewa, otaczając je i oddzielając od tlenu niszcząc cały proces spalania. Skupi się jednak na tym, by NIE GASIĆ kóz w dole. Pod żadnym pozorem, choćby się waliło i paliło. Tam nie wyśle ani krzty many skupiając się na powierzchni i terenie im najbliższym, zwłaszcza korzeniu. Jak się zawali, to będzie musiała się do niego przekopać. Dlaczego od samego początku się do niego nie przekopała? Co ona, mag ziemi czy jaki kretyn?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Wyspa 001 - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa 001   Wyspa 001 - Page 7 EmptyPon Mar 16 2020, 10:25

MG

Niestety breath of shiva nie jest zaklęciem pozwalającym na robienie rzeczy, które to Frederica robić chciała. Tak też rzecz jasna, żaden dół nie powstał a Frederica.exe wywaliło errora. W każdym razie kozy i tak płonęły a jej towarzysz ruszył do przodu-Nie marnuj many-Napisał jedynie i wszedł na korzeń. Jedna z kóz próbowała go uderzyć ale zwinnie wyminął przepełnione bólem, niedokładne uderzenie i po chwili koza upadła martwa na ziemię. Po korzeniu, nietypowa drużyna dotarła do pnia drzewa, które otaczało grube pnącze i to właśnie po tym pnączu zaczął się wspinać mężczyzna a Frederica tuż za nim. Do tego momentu droga była bezpieczna. Dotarli bezpiecznie na poziom korony drzewa. Stojąc na jednej z gałęzi, mężczyzna wskazał jeden z kierunków. Nic ciekawego tam nie było. Tylko po drodze gałęzie, jednak droga na pewno wymagała przeskakiwanie z gałęzi na gałąź i nie wszystkie wyglądały na stabilne lub takie co dadzą radę z dwiema osobami. A i musiała być dość blisko towarzysza, a wyglądało właśnie że tak skakać będą musieli.

Frederica: 420 many, -10% do statów
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Wyspa 001 - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa 001   Wyspa 001 - Page 7 EmptyPią Mar 20 2020, 15:13

Chyba za bardzo się skupiła się na walce, bo aż zdolności pomyliła. Może to dobrze, może to nie dobrze, dunno. Informacja od towarzysza sprawiła, że nie bardzo żałowała tej pomyłki. Dokończył za nią dzieła, można było iść dalej. Kiwnęła więc głową na znak, że zrozumiała i nie marnując więcej czasu, ruszyła za nim na korzeń. Droga była pozbawiona kolejnych przeciwników, przez co poszło w miarę sprawnie. Rzecz jasna jeśli będzie trzeba, złapie Cezara i będzie go nieść co by nie został w tyle - zwłaszcza, że kolejna część drogi wyglądała na niebezpieczną i nie bardzo wiedziała, czy jej feniks doskoczy z gałęzi na gałąź. Spojrzy więc na niego porozumiewawczo. Jak się będzie wyrywał to go odstawi, wiadomo, jednak w innym wypadku spróbuje pokonać drogę po gałęziach wraz z nim. A jej plan był dość prosty - i tak nie miała innego. Miała zamiar puścić rzecz jasna swojego towarzysza przodem, a sama spróbuje przemieszczać się po tych gałęziach, co on. Będzie jednak unikać sytuacji, gdzie znaleźliby się w tym samym czasie na tej samej gałęzi co by uniknąć jej złamania. Ufała mu też bardziej w doborze tych właściwych do skakania po nich. Koniec końców żył w tej dziczy dużo dłużej niż ona sama. Coś jednak zawsze może pójść nie tak i jeśli nie doskoczyłaby do gałęzi lub złamałaby się pod nią, postara ratować się kaloszami Tibadha Nimue dorzucając przed tym Cezara do bezpiecznej gałęzi. To, że ona się zamieni w strumień wody nie oznacza w końcu, że jej feniks też. A że skrzydła ma, to wylądowanie i skorygowanie lotu powinno mu pójść dużo łatwiej. W przypadku braku gałęzi, spróbuje nim dorzucić do człowieka w masce dając mu pierw znak, że no... Rzuca feniksem. Krzyknie, czy coś. Nie mniej wolałaby nie spadać, chociaż dobrze wiedziała, że ona i znajdowanie się w powietrzu nie bardzo szło nigdy ze sobą w parze.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Goomoonryong


Goomoonryong


Liczba postów : 4046
Dołączył/a : 22/10/2012

Wyspa 001 - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa 001   Wyspa 001 - Page 7 EmptyPon Mar 30 2020, 10:56

MG

I ruszyli! Skakanie po gałęziach, okazało się być mniej skomplikowane niż Frederice się wydawało. Mężczyzna przed nią dość szybko zauważył możliwości Frederici a także jej plan, więc dobierał gałęzie tak, by dziewczyna faktycznie dała radę doskoczyć. Co do Cezara, ten usadowił się między rogami na głowie Frederici. Było to bardzo niewygodne, ale cóż, zawsze coś, a przynajmniej ręce miała wolne. Taka podróż trwała z dobre 20 minut i zmęczyła Fredericę w dość zauważalny sposób. Mimo maski zauważyła, że jej towarzysz również zmęczył się tą podróżą. Znaleźliście się teraz przed półką skalną. Ściana skały biegła wysoko w górę, bardzo wysoko. Spokojnie na jakieś 2-3km. Czyżby wspinaczka skalna...? Nie! Mężczyzna palcem wskazał na otwór w ścianie, mniej więcej na przeciwko nich, w odległości 10 metrów, byli jakieś 30 metrów nad ziemią. Otwór dodatkowo był bardzo mały, ale niewątpliwie owa jaskinia, była ich celem i Frederica musiała się tam jakoś dostać. Plus jest taki że zasięg mocy towarzysza był dłuższy od odległości do jaskini.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t528-konto-hana https://ftpm.forumpolish.com/t329-goomoonryong https://ftpm.forumpolish.com/t921-gumisiowe-relacje#13545
Frederica

Wytrwała Pierepałka

Frederica


Liczba postów : 2947
Dołączył/a : 14/02/2014

Wyspa 001 - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa 001   Wyspa 001 - Page 7 EmptyPon Mar 30 2020, 11:55

Wyjątkowo nie zaryła o ziemię. Wyjątkowo nie spadła, nie poślizgnęła się na gałęzi ani nie zgubiła Cezara, co zaczynało na nowo sprawiać, że może takie połączenie jak Frederica i przestworza miało jako taki sens. Chociaż nie latała i cały czas miała kontakt z czymś, co od biedy można nazwać podłożem. Nie spodziewała się jednak, że będą skakać aż tak długo. Nie uważała się za kogoś o słabej kondycji, jednak niemal pół godziny skakania z gałęzi na gałąź będąc dobry kawałek nad ziemią było całkiem obciążające. Nie tyko jednak dla niej, bo wnioskując po towarzyszu jemu również przydałaby się chwila wytchnienia. Zaczęła brać co raz to więcej powietrza w płuca starając się w miarę radzić z dodatkowym ciężarem pod postacią Cezara na jej głowie. Nie dość, że musiała z nim skakać, to nie było najprzyjemniejsze i nieco ją irytowało, tak jeszcze przecież trzeba było pilnować, by nie przechylić głowy w sposób, który mógłby go narazić na spadek. Jeszcze by jej się wczepił mocniej we włosy, szarpnął i by faktycznie oboje polecieli w dół. Zatrzymała się dopiero w momencie, kiedy zrobiła to osoba w masce próbując wykorzystać te kilka chwil na złapanie oddechu i otarcie karku rękawem, bo twarzy i tak nie miała jak przez maskę. Tej zaś póki co wolała nie zdejmować. Dalsza droga raczej nie miała szans odbyć się po gałęziach lądując przed półką skalną. Wzrokiem próbowała znaleźć szczyt kamiennej ściany, ale... to było wielkie. Bardzo. Mieli się po tym wspinać? Na samą myśl o kolejnym dość sporym wysiłku robiło jej się niedobrze, jednak całe szczęście nie po to się tu znaleźli. Przeniosła szybko wzrok w kierunku wskazanym przez towarzysza, po czym zmrużyła oczy. Dziura. Więc to był ich cel. Odległość była całkiem spora i nie sądziła, by była w stanie tam doskoczyć. Całe szczęście skały i ziemia jako tako były jej domeną, także plan miała dość jasny i nie szczególnie narażony na powodzenie. Kiwnęła głową uśmiechając się pod maską, a następnie zebrała własną manę do użycia zdolności, którą miała czas opanować całkiem dobrze - Will of Tezcatlipoca. A cel miała prosty: zrobić most pomiędzy nimi, a dziurą tak, by można było bezpiecznie dojść bez żadnych dzikich akrobacji. W miarę szeroki, by nie mieć wrażenia chodzenia po kładce, jak i zniwelować ryzyko spadnięcia. Nie mniej stara się w miarę zmieścić w maksymalnej ilości budulca, jaki może przerobić za jednym razem,  a miała go sporo. Możliwe, że nawet da radę zrobić jakieś ładne barierki i wzmocnić most na całej długości. Bezpieczeństwo przede wszystkim zwłaszcza, że nie wymaga to od niej większego nakładu sił. Jak już powstanie, wejdzie na niego pierwsza co by upewnić się, że się nie zawali. Jak będzie bezpiecznie to da znak ręką, że można iść dalej i ruszy w kierunku dziury. W przeciwnym zaś chyba nie zostanie nic innego jak ewakuacja.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t4675-tobolek-fretki#97655 https://ftpm.forumpolish.com/t4652-frederica-kikuta https://ftpm.forumpolish.com/t4677-there-s-something-odd-about-that-place#97660
Sponsored content





Wyspa 001 - Page 7 Empty
PisanieTemat: Re: Wyspa 001   Wyspa 001 - Page 7 Empty

Powrót do góry Go down
 
Wyspa 001
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 7 z 7Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
 Similar topics
-
» Wyspa 002
» Wyspa 003
» Wyspa Toramw Els
» Wyspa Tikki
» Wyspa Ember

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Earthland :: Niezbadane Ziemie-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.