HargeonAkane ResortHosenkaMagnoliaWschodni LasOshibanaOnibusCloverOakEraScaterCrocusArtailShirotsumeHakobeZoriPółnocne PustkowiaCalthaLuteaRuinyInne Tereny ZachodnieGalunaTenrouPozostałe KrajeMorza i Oceany
I've never seen a decent person among those who say they're going to save the world while forsaking the people around them. Those types of men are always so intoxicated by thier own hollow dreams that they call every little thing in front of them trivial.
FAIRY TAIL PATH MAGICIAN
Dom Lei - Page 2




 

Share
 

 Dom Lei

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Lea


Lea


Liczba postów : 120
Dołączył/a : 17/03/2013

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyWto Mar 19 2013, 18:53

First topic message reminder :

[Only admins are allowed to see this image]


Chatka z zewnątrz wygląda dokładnie jak na zdjęciu. Jest położona zdecydowanie na uboczu Magnolii, rzadko kto zapuszcza się na spacer w te rejony, co nie znaczy że są one nieprzyjazne. Za dnia nasłoneczniona, w niepogodę osłonięta od wiatru.

Za domem znajdziemy mały ogródek z kwiatami i warzywami oraz kilka, pięknie kwitnących owocowych drzew (na jednym z nich zawieszona jest opona, pomalowana na biało - jako huśtawka). Właścicielka koi tutaj swoje zmysły, chociaż nie zawsze ma czas by należycie zająć się tym skrawkiem ziemi i to chyba tylko wdzięczność roślin, że jeszcze nie podziczały i dają dorodne owoce. Cały dom nie jest duży. Posiada piwnicę z miejscem na wino i spiżarnią, a także schowek na rupiecie potrzebne w domu. Na parterze mieści się salon z otwartą kuchnią, co powoduje, że dół wydaje się większy niż jest w rzeczywistości. Wyposażenie pokoju dziennego nie jest nadzwyczajne, mieszczą się tutaj dwie ogromne, miękkie sofy, stolik do kawy, komoda i kilka ozdobnych skrzyń, puchaty dywan. Na oknach wiszą długie, zwiewne, jasno-kremowe zasłony, a parapety obstawione są najróżniejszymi okazami flory (głównie przyniesionych z wielu podróży Lei). Przy jednej z dużych okiennic stoi biurko, na którym zawsze położony jest pamiętnik dziewczyny, od początku czasów jest to jego miejsce. Pożółkła okładka z wytłaczanym kwiatowym motywem towarzyszy jej od czasów domu dziecka. Od tego właśnie momentu można przeczytać co wydarzyło się w jej życiu do teraz. W porównaniu do skromnego wyposażenia salonu (które oddzielone jest od kuchni jedynie barkiem, przy którym stoją dwa wysokie krzesła), kuchnia wygląda imponująco, a to dlatego, że nasza lokatorka kocha gotować. Duża lodówka, szafki wiszące, spora powierzchnia blatów, dwie kuchenki i ... nie obyło się także bez ziół posadzonych w doniczkach. Na piętro wchodzimy po stromych schodach obitych miękką, grubą wykładziną w kolorze ciemno beżowym. Napotykamy mały przedpokój w którym stoi komoda, a na komodzie zawsze wazon ze świeżymi kwiatami. Szerokie drzwi do sypialni Lei są rozsunięte co sprawia wrażenie, że przedsionek jest to jedynie wcześniejsza, zwężona część pokoju. Naprzeciw tych drzwi, za kolejnymi stoi pusty pokój. Cały dom jest bardzo jasno urządzony, co nie dziwi, że w sypialni dziewczyny także dominują beże, brązy i biel. Solidne, zbite z mocnego drewna łóżko, pościelone zawsze 'na białą księżniczkę' (czyli tak żeby czuło się jak na białej chmurce-tak, kolor jest tu ważny) stoi pod oknem, naprzeciwko ustawione jest ogromne ale puste akwarium, a na lewo wisi lustro w pięknej, zdobionej ramie (pamiątka z podróży) poobwieszane różnymi paciorkami i koralami. Zaraz obok lustra są drzwi do łazienki, który w zupełności niczym się nie różni od tych zwykłych które znamy no może prócz tego, że tutaj również są kwiaty i jak w całym domu czysto, chociaż nie pedantycznie. Wystrój domu jest ascetyczny, każdego kto tu wejdzie uderza pustka i niesamowita cisza.




Ostatnio zmieniony przez Lea dnia Sob Mar 23 2013, 16:39, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t878-konto-les https://ftpm.forumpolish.com/t745-lea-shizukana

AutorWiadomość
Lea


Lea


Liczba postów : 120
Dołączył/a : 17/03/2013

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyCzw Mar 21 2013, 20:42

-Mhm.. - wymruczała pod nosem i zamknęła oczy, za chwilę je uchyliła i lekko parsknęła śmiechem. Jak szybko zjadł obiad tak szybko zasnął. Powolutku podkradła się do niedźwiedzia i wyciągnęła fajkę z jego ust, odłożyła na bok. Nie chciała by coś się stało przedmiotowi lub żeby chłopak coś sobie zrobił podczas snu, z delikatnym uśmiechem spojrzała jeszcze raz na niego, spał jak niedźwiedź, ciężko oddychając, jednocześnie wyglądając groźnie i dziecięco. Owinęła się kocykiem.. zasnęła.

...

Obudziła się po jakiś czterdziestu minutach, półprzytomna. - Brrr, zimno. - dużo nie myśląc podczołgała się do Niedźwiedzia, przytuliła do niego zarzucając lewą rękę na jego klatkę piersiową i przykryła ich kocem. - Od razu lepiej. - wymruczała, przesunęła głowę na jego pierś, ukołysana biciem serca szamana zapadła w głęboki sen. W mgnieniu oka zrobiło się cieplutko i przyjemnie mimo, że temperatura na dworze radykalnie spadła.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t878-konto-les https://ftpm.forumpolish.com/t745-lea-shizukana
Pięć Niedźwiedzi


Pięć Niedźwiedzi


Liczba postów : 85
Dołączył/a : 18/03/2013
Skąd : Łódź

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyCzw Mar 21 2013, 21:04

Szaman otworzył jedno oko. Potem drugie. Nagle wytrzeszczył oczy i nie ruszając głową, rozejrzał się, panicznie przerażony. Gdzie ja jestem? Co się ze mną stało? Czy to kraina Wiecznych łowów? Musiał sprawdzić. Ze strachem i głosem więżącym mu w gardle krzyknął, lecz z jego ust dobiegł jedynie cichy szept.
- Haloo? Wielki Duuuchuu... Pradawni przodkooowieee? - po czym spuścił wzrok i zobaczył dziewczynę, przytuloną do niego. Odetchnął z ulgą, że nie jest martwy, po czym na powrót zesztywniał i przyglądając się jej z szeroko otwartymi ustami i oczami oparł głowę o zieloną trawę.

Ale... Co? Gdzie ja, co my... Co ja? Ale, jak ja to... Ja... Odetchnąwszy kilka razy uspokoił się. To na pewno nie naruszało etykiety szamańskiej kultury, prawda? Nie, raczej nie. A i było całkiem miłe. Uśmiechnął się i niepewnie podniósł jedno, niedźwiedzie ramię do góry, zbliżając je do dziewczyny i przytulił ją do siebie, to samo robiąc drugą ręką. Wtuliwszy jej głowę w swoją klatkę piersiową nie zwrócił nawet uwagi na to, że pióropusz przekrzywił się i spadał mu na oczy. Westchnął cicho.

- Magia Sarsiego słaba... Musi coś z tym zrobić... - zamyślony, ponownie zamknął oczy. Ot, tak, po prostu.
Powrót do góry Go down
Lea


Lea


Liczba postów : 120
Dołączył/a : 17/03/2013

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyCzw Mar 21 2013, 21:31

Lekko się przebudziła, zaczęła coś mruczeć pod nosem przez sen, na koniec się uśmiechnęła. I wtuliła jeszcze bardziej. Kilka sekund w takiej pozie.. nagle pobladła, zerwała się, ale ramiona chłopaka ją przytrzymały i uderzyła twarzą o jego klatkę piersiową. Potarła lekko stłuczony policzek wracając do pozy z twarzą na jego piersi. - Przepraszam, zimno było. - wyszeptała z miną zbitego psa. - Pięć Niedźwiedzi się nie gniewa? - zerknęła na niebo, robiło się już czerwone więc nic dziwnego, że na wieczór temperatura uległa zmianie. - Fajnie jest tak, podoba mi się. - zaśmiała się. - Jak ze starszym bratem!
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t878-konto-les https://ftpm.forumpolish.com/t745-lea-shizukana
Pięć Niedźwiedzi


Pięć Niedźwiedzi


Liczba postów : 85
Dołączył/a : 18/03/2013
Skąd : Łódź

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyCzw Mar 21 2013, 21:40

Sarsi, leżąc w takiej pozie nie spał od dłuższej chwili. Jedynie czuwał z zamkniętymi oczyma, wsłuchując się w bicie jej serca i otaczający ich wokół szmer, czy aby coś, lub ktoś nie czai się niedaleko, lub nie atakuje ich, podczas snu. Tak działały instynkty szamana. Tak działał Sarsi. Całe życie musiał być ostrożny i spoglądać na każdy cień, czy aby nie kryje się w nim wróg.
- Nie, wcale nie... Pięć Niedźwiedzi odporniejszy na zimno... - odpowiedział ze spokojem, nie otwierając oczu, jedynie wciąż nasłuchując. Ciekawiło go, ile zwierząt mógłby do siebie zwołać. Kilkanaście wiewiórek, jakiegoś bobry, borsuki i skunksy? Tak, pewnie tak. Jeszcze trochę lisów, może jakiś mały wilk.

Słysząc dodatek o starszym bracie obojętnie otworzył oczy i z ociąganiem pokiwał głową popierając jej słowa. Po chwili lekko odsunął ją od siebie i spojrzał jej głęboko w oczy tak, że ich twarze były prawie na tym samym poziomie i... delikatnie ziewnął, zasłaniając sobie usta otwartą dłonią.
- Poczekaj. Daj to tutaj... - mówił, dotykając dłonią policzka dziewczyny, gdy łańcuchy magii delikatnie przeleciały przez jego rękę.
Powrót do góry Go down
Lea


Lea


Liczba postów : 120
Dołączył/a : 17/03/2013

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyCzw Mar 21 2013, 21:54

Patrzała na to co wyrabiał chłopak, czuła się dziwnie ale ufała mu jako towarzyszowi. -C.. Co robisz? - zagadnęła nieśmiało czując jego dłoń na policzku. - Jeszcze trochę boli, pewno będzie siniak.. - zaczęła się podśmiechiwać i oparła dłoń na jego opatrunku. - Jesteśmy dla siebie niebezpieczni, nie możemy przebywać w swoim towarzystwie. - uśmiechnęła się. Uniosła oczy do góry, rozchyliła usta. - Znasz się na gwiazdach?
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t878-konto-les https://ftpm.forumpolish.com/t745-lea-shizukana
Pięć Niedźwiedzi


Pięć Niedźwiedzi


Liczba postów : 85
Dołączył/a : 18/03/2013
Skąd : Łódź

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyCzw Mar 21 2013, 22:10

- Pięć Niedźwiedzi potrafi leczyć, jego magia niedługo powinna zadziałać... - powiedział spokojnie, spoglądając na otaczający ich las, ogród, trochę drzew, trochę na koc, trochę na trawę i potem równie, jak ona, zadarł oczy do góry.

- Nie przywykłem robić kobietom krzywdy... Wybacz... - rzekł szczerze. Właściwie, to tylko raz uderzył kobietę. Chociaż nie, uderzył, to złe słowo. Zaatakował magicznie, za pomocą zaklęcia, gdy ta próbowała go zabić biegając za nim z długim nożem. Była magiem Przemiany, zupełnie, jak Lea. Sarsi czuł dreszcze na wspomnienie noża, który co chwila prawie wbijał mu się w plecy przy każdym uniku.

- Gwiazdy? Trochę... Ale teraz chmury... Nie wiem, czy coś wyczytam z gwiazd... - rzekł w głębokiej konsternacji, z lekko zniechęconym co do pogody i nostalgicznym wyrazem twarzy. Ustami zaczął dziwnie mlaskać, po czym zdziwiony oblizał usta, poszukał podbródkiem, a potem zatrząsł naprzemianstronnie ramionami, nie przestając jej trzymać.
- Chyba zgubiłem świętą fajkę... - był wyraźnie spokojny, jakby w ogóle się nie przejął.
Powrót do góry Go down
Lea


Lea


Liczba postów : 120
Dołączył/a : 17/03/2013

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyCzw Mar 21 2013, 22:17

Zerknęła do góry. - Ahh tak, chmury. - posmutniała. - Szkoda, ale jeszcze kiedyś mi z nich poczytasz? - zapytała a oczy błysnęły dziecinnym blaskiem. Przeszedł ją dreszcz. - Zimno się zrobiło. - kichnęła. - Jeszcze chyba za wcześnie na taki piknik w takim stroju. - spojrzała na swoją sukienkę i mocniej wtuliła się w indianina. - Dziękuję, już tak nie boli. Ale nie odpowiedziałeś mi jak tam twój policzek. Chyba nie pogruchotałam Ci czegoś, byłeś nieprzytomny. - Dziewczyna oblała się rumieńcem i położyła brodę na jego ramieniu. - Przepraaaaszam. - prawie, że załkała.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t878-konto-les https://ftpm.forumpolish.com/t745-lea-shizukana
Pięć Niedźwiedzi


Pięć Niedźwiedzi


Liczba postów : 85
Dołączył/a : 18/03/2013
Skąd : Łódź

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyCzw Mar 21 2013, 22:32

- Tak, pewnie tak... Chociaż, nie zawsze to się udaje... - powiedział spokojnie, wpatrując się w lekkie, delikatne zarysy gwiazd. Ciekawiło go, czy kilka krain dalej, są takie same gwiazdozbiory, jak tutaj, nad Królestwem Fiore, w którym żyli. A żyło mu się tutaj całkiem dobrze. Lepiej, niż na pograniczu, gdzie swe wody rozlewała rzeka Athabaska.

Nagle, bez uprzedzenia, Sarsi odsunął dziewczynę od siebie, podniósł się lekko i klęknąwszy chwycił swoją fajkę pokoju, schował ją w kieszeń i podniósł ją z ziemi, unosząc w górę. Zaniósłszy ją prosto na sofę, tam ułożył. W drodze, słysząc słowa przeprosin, zdobył się na gest uczucia i niezbyt umiejętnie pogłaskał jej głowę, przejeżdżając dłonią po włosach:
- Pięć Niedźwiedzi dobry. Wybacza... Blizny zdobią wojownika... A siniaki kieszonkowca... - rzucił nieudanym żartem i wyszedł z domu, przynosząc wytrzepane koce, których grubą warstwą okrył Leę na jej sofie i usiadł ze skrzyżowanymi nogami obok mebla, na podłodze. Nie chciało mu się już wdrapywać na stół.

- Nie opowiadałaś mi zbytnio o sobie... Więc mów - rzekł krótko i dobitnie, opierając swoje dłonie na sofie i opierając o nie swoją głowę, wpatrując się długo w oblicze Lei.
Powrót do góry Go down
Lea


Lea


Liczba postów : 120
Dołączył/a : 17/03/2013

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyCzw Mar 21 2013, 22:37

Dziewczyna była na tyle zmęczona i zziębnięta, że tylko biernie patrzała na to co się wyrabia. Poczuła ciepełko pod kocem, ciepełko domowe i zapach dworu przyniesiony we włosach. Błogostan jednak szybko został z hukiem sprowadzony na ziemię. - Zależy co byś chciał wiedzieć. Nie lubię opowiadać o sobie sama z siebie. Musisz zapytać. - ziewnęła, zerknęła w stronę kuchni. - Chcesz się czegoś ciepłego napić po dworze? Chyba też zmarznąłeś. - próbowała lekko odciągnąć temat od jej skromnej i malutkiej osoby, miała cichą nadzieję, że jej się to uda.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t878-konto-les https://ftpm.forumpolish.com/t745-lea-shizukana
Pięć Niedźwiedzi


Pięć Niedźwiedzi


Liczba postów : 85
Dołączył/a : 18/03/2013
Skąd : Łódź

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyCzw Mar 21 2013, 22:41

- Opowiedz mi o swoich marzeniach, celach, oraz o tym, co w tym kierunku robisz... - powiedział bez zastanowienia, jakby miał już od dawna ten tekst ułożony gdzieś w zanadrzu. Jego twarz nie drgnęła, gdy wypowiadał to zdanie. Zapaliłby chętnie swoją fajkę, ale nie wiedział, czy Lea tolerować to będzie w swoim domu. A on powinien zapytać. Wolał jednak na razie się wstrzymać z tym wyborem.

- Poproszę... Cokolwiek... Ale masz mi potem opowiedzieć... - powiedział, widząc (przyjmujmy), jak dziewczyna udaje się do kuchni, po prawdopodobnie coś ciepłego do picia. Widząc, że może sobie zgarnąć ciepłe siedzonko, wskoczył na sofę i usadowił się ze skrzyżowanymi nogami na jednym z końców i zakrył sobie kocem mokasyny. Było mu trochę zimno w stopy.
Powrót do góry Go down
Lea


Lea


Liczba postów : 120
Dołączył/a : 17/03/2013

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyCzw Mar 21 2013, 22:55

Podniosłą się, udała się do kuchni. Wstawiła czajnik, wyciągnęła dwa duże kubki. W między czasie zaczęła mówić. - Marzeń nie mam, cel... celem jest odnalezienie celu w życiu. - uśmiechnęła się pod nosem. Nasypała do kubków trochę herbaty przywiezionej z daleka i świeżych liści mięty, dodała kilka kryształków ciemno brązowego cukru. - Od dłuższego czasu moim celem było znalezienie czegoś co chce robić w życiu, trafiłam na gildię. Uczę się nowych rzeczy, czytam książki.. A nie... - zastanowiła się przez chwilę. -Miałam jeden cel, jeszcze jakieś dwie godziny temu. - woda zawrzała, zalała herbatę gorącą wodą. Ustawiła kubki na stole. - Chciałam się zemścić za krzywdy które kiedyś mi wyrządzono. Powiedziałeś, że byłeś w mrocznej gildii, nie pamiętam jak tamta się nazywała ale.. gdyby się okazało, że to byłeś ty... Nie, Ciebie na pewno tam nie było ale gdyby to był ktoś z twojej gildii. Nie, dlatego nie chcę już zemsty. Zresztą to by się kłóciło z tym co Ci mówiłam. Nie ma prawie wcale złych ludzi, a ja chowając urazę w sercu tylko hamuję w sobie magiczną moc. Może i powinnam się zemścić ale... Patrząc za siebie będziesz się potykać idąc do przodu. Westchnęła. Bo jak wiesz każdy z magów Fairy Tail ma swój ciężar doświadczeń na plecach. - ucięła temat, usiadła na fotelu obok niego, opatuliła się kolejnym kocem. Zrobiła łyka herbaty. - Jeżeli mało cukru to mów albo idź wziąć tam z tego naczynia na blacie. - dziewczyna się zamyśliła.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t878-konto-les https://ftpm.forumpolish.com/t745-lea-shizukana
Pięć Niedźwiedzi


Pięć Niedźwiedzi


Liczba postów : 85
Dołączył/a : 18/03/2013
Skąd : Łódź

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyPią Mar 22 2013, 07:24


Mag pokiwał przecząco, gwałtownie i wielokrotnie głową, z dziwnym, niczym jakby niespodziewanym oburzeniem tym, co dziewczyna powiedziała. Siedząc na oparciu sofy, ze skrzyżowanymi rękoma zakrzyknął do kuchni - Niemożliwe... Każdy ma marzenia... [Only admins are allowed to see this link] - zakończył śmiertelnie poważnie swoją krótką wypowiedź, mającą na celu podtrzymanie rozmowy między nimi na jako takim poziomie. Zazwyczaj się nie odzywał, ale Lea mogłaby się obrazić, że nie chce z nią rozmawiać. A on nie rozmawia praktycznie ze wszystkimi. Tak... Po prostu.

- Zakop ból po utracie ukochanych, rzuć się w ramiona swoich przyjaciół... Nie możesz pozwolić, by skazy przeszłości zaniepokoiło piękno Twojego duchowego diamentu, który należy szlifować poprzez pozytywne emocje... Sarsi Pięć Niedźwiedzi ma nadzieję, że to, co robił kiedyś, to nie to, o co martwi się Lea. Nie ma teraz wpływu na dawne czasy, a zemstę w swoim sercu zastąpił rozwagą i chłodną obojętnością - z lekkim półuśmiechem przyjął herbatę i złapał ją oburącz przed sobą, na oparciu próbując zachować równowagę. Mieszał delikatnie napój, ruchami opuszek palców po łyżce. Zaczął nagle głośno pstrykać. Potrzebował czegoś do herbaty, ale nie pamiętał, jak to słowo nazywało się tutaj, w Magnolii.

- Białe takie, miau, miau? - zapytał z nadzieją, że gospodyni uraczy go kropelką mleka do jego herbaty.
Powrót do góry Go down
Lea


Lea


Liczba postów : 120
Dołączył/a : 17/03/2013

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyPią Mar 22 2013, 12:21

- A mi się właśnie wydawało, że powoli zaczęłam odżywać. - mruknęła Lea. - Miau, miau? - Powtórzyła przekrzywiając główkę. - Aaaa! Mleko. - krzyknęła i skoczyła do kuchni. Wróciła z mlekiem w szklanej butelce. - Wczorajsze, prosto od krowy ... a ... ale - zerknęła na herbatę, na mleko, na Indianina i jeszcze raz na herbatę. - Fuuuu! - wykrzywiła się i podała mu z niechęcią butelkę. - Ja rozumiem że ze zwykłą herbatą, ale masz tam miętę! - powiedziała nadal z tym samym grymasem na twarzy. Pokiwała głową z dezaprobatą. Chwila ciszy... nastrój powrócił do tego poprzedniego. - Nie zakopię urazy nigdy, wybaczyć nie wybaczę ale szukać nie będę. Ważne, że to nie byłeś ty ale jeżeli kiedykolwiek spotkam ich znów.. - zacisnęła pięć, a powietrze zaczęło znów falować... westchnęła zmieniają wyraz twarzy na mniej groźny. Odetchnęła drugi raz. - Lepiej dla nich byśmy się nie spotkali.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t878-konto-les https://ftpm.forumpolish.com/t745-lea-shizukana
Pięć Niedźwiedzi


Pięć Niedźwiedzi


Liczba postów : 85
Dołączył/a : 18/03/2013
Skąd : Łódź

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyPią Mar 22 2013, 12:56

Szaman, ignorując ją z błogim uśmiechem dolał sobie do herbaty dosłownie kilka kropel mleka, tak, że delikatnie zmieniła kolor na jaśniejszy i mętniejszy, po czym jednym haustem wypił prawie całą zawartość, oblizując po tym wargi. Lubił herbatę z mlekiem. Smakowała mu zawsze, w chłodne, zimowe wieczory, kiedy wilgotny wiatr przebijał się przez ściany jego tipi.
- Skoro to byli źli ludzie i tak zapadli Ci w pamięć... Powiedz, proszę, jak wyglądali. Jaki znak gildiowy nosili? - dopytywał się z zaciekawieniem Sarsi, rozglądając się za jakimś wysokim i wygodnym miejscem do siedzenia. Być może szczyt szafy, żyrandol, albo parapet. Takie miejsca napawały go spokojem, poczuciem bezpieczeństwa i wszechobecnej wiedzy.

- Sarsi też ściga złych ludzi... Pomoże Ci z Twoimi, jeśli chcesz... - zagaił i zaczął bawić się jakimś rzemykiem, który miał pod ręką. Coś działo się z jego magią i nie miał kompletnie pomysłu, jak poprosić Wielkiego Ducha o jej zwrot. Musiał się wykazać.
Powrót do góry Go down
Lea


Lea


Liczba postów : 120
Dołączył/a : 17/03/2013

Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 EmptyPią Mar 22 2013, 13:33

-Niedźwiedź.- westchnęła z uśmiechem. - Dam sobie z nimi radę sama. Nie pamiętam jaki mieli znak, nie pamiętam z jakiej byli gildii. Tymczasem. - dopiła swoja herbatę, odstawiła kubek. - Jest już późno, możesz iść spać do góry do sypialni. Nie pójdziesz na taką ciemność przez las i nawet nie próbuj protestować. Ja jeszcze mam tu, na dole parę rzeczy do zrobienia. Drzwi do łazienki wychodzą z sypialni, z pewnością się odnajdziesz. - stanęła na środku pokoju i zamyśliła się.
Powrót do góry Go down
https://ftpm.forumpolish.com/t878-konto-les https://ftpm.forumpolish.com/t745-lea-shizukana
Sponsored content





Dom Lei - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dom Lei   Dom Lei - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Dom Lei
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: 
Off-top
 :: Archiwum
-




Reklama
Poniżej znajdują się buttony for, z którymi obecnie prowadzimy wymianę. W celu nawiązania współpracy zachęca się do odwiedzenia pierw tematu z regulaminem wedle którego wymiany prowadzimy, a następnie do zgłoszenia się w tym temacie. Nasze buttony oraz bannery znajdują się zaś w tym miejscu.
BlackButlerVampire KnightSnMHogwartDreamDragonstKról LewDeathly Hallowswww.zmiennoksztaltni.wxv.plRainbow RPGEclipseRe:Startover-undertaleBleach OtherWorldThe Original DiariesFort Florence
Layout autorstwa Frederici.
Forum czerpie z mangi "Fairy Tail" autorstwa Hiro Mashimy oraz kreatywności użytkowników. Wszystkie materiały umieszczone na forum stają się automatycznie własnością jego jak i autorów. Dla poszanowania Naszej pracy uprasza się o nie kopiowanie treści postów oraz kodów bez uprzedniej zgody właścicieli.